Sojusz Lewicy Demokratycznej - 46 procent głosów poparcia, Akcja Wyborcza Solidarność - 10 procent. Według ostatniego sondażu OBOP-u, takie są różnice w rankingu popularności między dwoma dominującymi w obecnym Sejmie, ugrupowaniami. Zdaniem Jadwigi Staniszkis, Akcja sama jest winna sytuacji, w której się znalazła. - Myślę, że AWS przyczynił się do tej sytuacji kryzysowej swoimi nieprzygotowanymi reformami i brakiem polityki, budowania instytucji, budowania lokalnych rynków finansowych, które mogłyby wchłaniać pieniądze, np. z reformy emerytalnej. Dobry bilans zamknięcia byłby przyznaniem się do błędu, byłby zachowaniem twarzy w tej sytuacji, a nawet tego nie widać - twierdzi Staniszkis. Jej zdaniem, jeżeli AWS poniesie klęskę w Nysie, to kampanią będzie starał się pokierować Janusz Tomaszewski. - Będzie starał się zdynamizować Akcję, zaproponować swoją wizję, jeszcze raz przypuści atak - mówi Staniszkis. Osobiście stawiałaby na Lecha Kaczyńskiego, ale - jak sama zauważa - jemu także brakuje energii. Według Staniszkis prawybory mogą w rzeczywistości odzwierciedlać preferencje wyborcze Polaków, choć z pewnymi wyjątkami. - Do pewnego stopnia wierzę w wiarygodność prawyborów. Być może w przypadku Platformy może się to nie potwierdzi, bo oni stawiają na swoje własne prawybory w regionach, a tam się głosuje tylko na logo. Oni mogą wypaść lepiej w prawdziwych wyborach - uważa Staniszkis.