W czasie II wojny światowej Stanisława Włodarz i jej rodzice, Marianna i Stanisław Szlamowie, mieszkali we wsi Cykarzew pod Częstochową. Przez dwa lata bezinteresownie i z narażeniem życia ukrywali i opiekowali się Mosze Lichterem oraz jego kuzynem Mordechajem Lichterem - uciekinierami z transportu do obozu zagłady w Treblince, a także kilkorgiem innych Żydów. Lichterowie przeżyli wojnę, wyjechali do Izraela, ale nigdy nie zapomnieli o swoich wybawcach. Rodziny korespondowały ze sobą, wysyłały sobie drobne upominki - cytrusy do Polski, a opłatek do Izraela. W 1988 r. na ich wniosek Instytut Yad Vashem w Jerozolimie odznaczył rodzinę Szlamów tytułem Sprawiedliwych wśród Narodów Świata. O przyznanie Stanisławie Włodarz tytułu Honorowego Obywatela Izraela, przysługującego każdemu Sprawiedliwemu, wystąpili potomkowie ocalonych, m.in. córka jednego z nich, Michaela Linial z Izraela. Stanisława Włodarz to emerytowana nauczycielka, obecnie mieszka w Jaskrowie koło Częstochowy. Podczas wtorkowej uroczystości wspominała, jak jako kilkunastoletnia dziewczynka nosiła ukrywającym się jedzenie i wieści ze świata. Zimą przebywali w piwnicy, latem w stodole, przez pewien czas - kiedy do wsi wkroczyli Niemcy - ukrywali się też w okolicznych lasach. Rodzice celowo nie mówili jej wówczas zbyt wiele o tych, którym pomagali. Ambasador Izraela w Polsce Zvi Rav-Ner przypomniał, że ponad 6,3 tys. Polaków jest wśród Sprawiedliwych Wśród Narodów Świata, stanowią tam najliczniejszą narodowość. Tylko w Polsce okupujący ją Niemcy za ukrywanie Żydów ustanowili karę śmierci.