W sobotę informowano, że wśród migrantów rozpuszczane są plotki, że przyjadą po nich autobusy z Niemiec a Polska je przepuści. - To kłamstwo - podkreślał rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Dodał, że polska granica będzie nadal silnie chroniona przez polskie siły.W niedzielę Żaryn umieścił na Twitterze nagranie, pod którym napisał, że "wśród migrantów na granicy puszczane są komunikaty informujące, że nie ma zgody Polski na przepuszczenie migrantów do Niemiec". W kolejnym wpisie Żaryn przekazał treść komunikatu, jaki kierowany jest do migrantów: "Polska granica pozostaje zamknięta i będzie chroniona. Nikt nie ma zgody na jej przekraczanie bez wymaganych dokumentów. Zostaliście oszukani przez Białoruś. Służby białoruskie wykorzystują was. Możecie domagać się od Białorusinów zwrotu kosztów i powrotu do domu". Rzecznik opublikował także wpisy w języku polskim, angielskim i arabskim o treści: "Migranci, okłamywani przez Białorusinów, liczyli na szybkie sforsowanie granicy RP, pomoc aktywistów i dostanie się na Zachód. Nic takiego się nie stanie. Polska skutecznie broni swojej granicy, a Europa i świat coraz mocniej popierają działania władz RP". W kilku językach - polskim, angielskim, francuskim i niemieckim - zamieścił też informację o "operacji hybrydowej Łukaszenki przeciwko państwom UE". Z kolei Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji opublikowało na Twitterze nagranie, na którym widać aktualną sytuację w Kuźnicy. "Wszystkie nasze służby są w gotowości. Przez głośniki nadawane są komunikaty w kilku językach" - przekazano. Czytaj też w Tygodniku Interii: Kim są żołnierze WOTW sobotę do informacji odniósł się także szef MSWiA Mariusz Kamiński. Jak napisał w sobotę na Twitterze, wśród migrantów koczujących przy granicy RP krąży plotka, że Polska zgodziła się na przejazd migrantów tranzytem do Niemiec. "To kłamstwo. Polska granica jest i będzie dobrze strzeżona". Dodał, że wydał w tej sprawie jednoznaczne decyzje. "W związku z przygotowywaną prowokacją, do migrantów wysyłany jest alert RCB z ostrzeżeniem w języku angielskim, żeby nie wierzyli plotkom, a granica Polski jest dobrze strzeżona" - napisał. Jak poinformował szef MSWiA, SMS zawiera także link do strony z poszerzoną informacją w 5 językach (angielskim, arabskim, francuskim, niemieckim i polskim) o treści: "Wśród migrantów rozpuszczane są plotki o zorganizowanej akcji, która ma się odbyć 15 listopada. Migrantom zapowiada się, że przyjadą po nich autobusy z Niemiec a Polska je przepuści. To totalne kłamstwo i nonses! Polska granica będzie nadal silnie chroniona przez polskie siły. Autorzy tych plotek liczą, że uda się zachęcić migrantów do szturmu na granicę Polski. Może dojść do niebezpiecznych sytuacji".