"Materiał dowodowy wskazuje na udział zatrzymanego w zorganizowanej grupie przestępczej kierowanej przez Sławomira N. Brawo!" - napisał w środę na swoim profilu na Twitterze rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych Stanisław Żaryn. Jak nieoficjalnie ustaliła PAP, zatrzymaną osobą jest obywatelka Ukrainy. Jakie usłyszy zarzuty? "Funkcjonariusze gdańskiej Delegatury CBA zatrzymali dzisiaj rano kolejną osobę w związku z postępowaniem przeciwko byłemu ministrowi transportu Sławomirowi N. Czynności zostały przeprowadzone w Warszawie. Tym razem w sprawie zatrzymano obywatelkę Ukrainy. Kobieta po zakończeniu czynności procesowych zostanie przewieziona do stołecznej Prokuratury Okręgowej" - podał Wydział Komunikacji Społecznej CBA. Kobieta zostanie doprowadzona do Prokuratury Okręgowej w Warszawie, gdzie usłyszy zarzuty popełnienia przestępstw ściśle związanych z przestępstwami zarzucanymi Sławomirowi Nowakowi. Jak przekazała prok. Aleksandra Skrzyniarz, chodzi m.in. o pranie pieniędzy pochodzących z czynów korupcyjnych oraz przygotowania do podrobienia dokumentów. - Zarzuty dotyczą okresu, w którym Sławomir N. pełnił funkcję Szefa Państwowej Służby Dróg Samochodowych na Ukrainie - powiedziała prok. Skrzyniarz. Po przesłuchaniu podejrzanej prokurator podejmie decyzje co do środków zapobiegawczych. Z informacji przekazanych przez prokuraturę wynika, że Ukrainka jest 16. osobą, która usłyszy zarzuty w tej sprawie. 17 zarzutów dla Nowaka W prowadzonym przez Prokuraturę Okręgową w Warszawie śledztwie Nowak usłyszał dotychczas 17 zarzutów, w tym zarzut założenia zorganizowanej grupy przestępczej działającej w Warszawie, Gdańsku i na Ukrainie oraz kierowanie tą grupą, przyjęcia kilkumilionowych korzyści majątkowych oraz płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji szefa Ukravtodoru, żądanie i przyjmowanie korzyści majątkowych w latach 2012-2013 w zamian za stanowiska w spółkach Skarbu Państwa, prania brudnych pieniędzy, płatnej protekcji w związku z pełnieniem funkcji szefa Gabinetu Politycznego Prezesa Rady Ministrów oraz ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej. Prokuratura Okręgowa w Warszawie zarzuciła Sławomirowi Nowakowi kierowanie sześcioosobową grupą przestępczą i przyjmowanie korzyści majątkowych oraz pranie brudnych pieniędzy. Były minister transportu wpłacił kaucję dzięki czemu przebywa na wolności. - Grupą przestępczą, którą kierował Sławomir N., działała w Polsce i na Ukrainie - poinformował w poniedziałek Mariusz Dubowski, prokurator okręgowy w Warszawie. Śledztwo zostało wszczęte 4 stycznia 2019 roku. Zorganizowaną grupą przestępczą, w której skład wchodziło sześć osób, kierował Sławomir N. Grupa działała w Polsce i na Ukrainie. Zajmowała się praniem brudnych pieniędzy. Grupa miała działać w Polsce i na Ukrainie W poniedziałek w siedzibie Prokuratury Krajowej w Warszawie odbyła się konferencja prasowa Prokuratora Okręgowego w Warszawie Mariusza Dubowskiego. - Istotą tego spotkania jest to, abym mógł zaprezentować najistotniejsze dowody, które udało się zgromadzić prokuraturze (w sprawie Sławomira N.). Składają się na nie m.in. zeznania licznych świadków, podejrzanych, opinie biegłych, analizy dokumentacji, w tym bankowej, jak również analiza korespondencji czynionej za pośrednictwem komunikatorów - powiedział Dubowski. - Grupa składała się z sześciu osób. Kierował nią Sławomir N. - powiedział prokurator. Pozostałe pięć osób miało być "bliskimi współpracownikami" i "partnerami biznesowymi" Nowaka. - W orbitę procesu włączono 15 podejrzanych. Zabezpieczono majątek o wartości 4 mln zł. Były to m.in. nieruchomości, dzieła sztuki, samochód marki range rover - dodał.