1,5-roczna Anielka czekała na przeszczep serca pół roku. Lekarze stwierdzili u niej kardiomiopatię z niescaleniem mięśnia sercowego oraz ciężką niedomykalność zastawki mitralnej. W takim przypadku przeszczep jest jedyną szansą. Niestety, dziewczynka operacji nie doczekała. - Musieliśmy patrzeć na śmierć swojego dziecka - mówi Jadwiga Hermanowicz, mama Anielki w "Raporcie" Polsat News. Polska transplantologia dziecięca jest w bardzo trudnej sytuacji. Czas oczekiwania na przeszczep wydłużył się z 300 do 500 dni. W zeszłym roku u pacjentów poniżej 18 lat przeprowadzono 65 transplantacji. Tylko czworo dzieci doczekało się nowego serca, choć w kolejce było 27 małych pacjentów. Więcej w reportażu Beaty Glinkowskiej