W szpitalu przebywa ośmiu z 15 rannych policjantów, w tym dwóch w stanie ciężkim. - Stan jednego z nich jest ciężki, ale stabilny - powiedziała Walecka. Ranni w strzelaninie policjanci trafili do kilku warszawskich szpitali. Większość obrażeń stanowiły rany nóg i pośladków spowodowane odłamkami granatów. Część policjantów ucierpiała od fali uderzeniowej po wybuchach granatów, która spowodowała również urazy wewnętrzne, mimo że policjanci byli ubrani w kamizelki kuloodporne. Najwięcej pacjentów trafiło do szpitala MSWiA przy ul. Wołoskiej i do szpitala wojskowego przy ul. Szaserów. Wczoraj w nocy w potyczce z bandytami w Magdalence zginął jeden policjant, a 15 zostało rannych. Bandyci strzelali do policjantów z broni automatycznej, rzucali w nich granatami i bombami wypełnionymi śrubami. Przestępcy byli poszukiwani w związku z zabójstwem przed rokiem policjanta w Parolach koło Warszawy.