Cały czas istnieje też zagrożenie lokalnymi podtopieniami po intensywnych deszczach. Jak poinformowało w piątek Wojewódzkie Centrum Zarządzania Kryzysowego w Łodzi, od czwartkowego wieczora przejezdna jest już obwodnica Kutna - droga krajowa nr 60a, zalana podczas środowej nawałnicy. W Kutnie doszło wówczas do zalania ponad 50 piwnic budynków i niektórych ulic. W piątek 24 łódzkich strażaków i sześć łodzi wyjechało do pomocy powodzianom w Tarnobrzegu (woj. podkarpackie). Ponadto 30 ratowników PSP z Łodzi z zapleczem logistycznym skierowanych zostało do miejscowości Pionki w pow. radomskim - poinformował PAP Dyrektor Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi Jacek Raczyński. W Łódzkiem alarm powodziowy obowiązuje nadal na terenie 14 gmin, w kolejnych 4 ogłoszone jest pogotowie przeciwpowodziowe. W dorzeczu Pilicy poziom wody obniżył się do strefy wody wysokiej, zaś w zlewni Bzury i Warty utrzymuje się w strefie stanów ostrzegawczych. Na 6 posterunkach wodowskazowych przekroczone są stany alarmowe, na kolejnych 5 stany ostrzegawcze. Ze wstępnych danych wynika, że w całym regionie w czasie powodzi podtopieniu uległo 596 miejscowości na powierzchni ponad 57 tys. ha (w tym 36 tys. ha obszarów rolnych), przez co ponad 13 tys. osób i 36 podmiotów gospodarczych poniosło straty finansowe. Łączne straty spowodowane powodzią na terenie województwa szacuje się obecnie na 72 mln zł (wcześniej mówiono nawet o 160 mln zł). Monitorowana jest sytuacja epidemiologiczna. Nie zaobserwowano wzrostu zachorowań, ale wykonano 512 szczepień przeciwko tężcowi. Powiatowi lekarze weterynarii prowadzą stały nadzór na terenach zalewowych. Nie odnotowano przypadków padnięcia zwierząt. Z danych uzyskanych z powiatowych centrów zarządzania kryzysowego wynika, że ok. 30-40 procent gospodarstw dotkniętych powodzią zostało uprzątniętych.