Z placu przed kościołem w Srocku ruszyła kawalkada około 150 ciągników i innych maszyn rolniczych, która przejedzie w pobliże ronda, na którym krzyżują się drogi krajowe nr12 i nr 91 oraz droga ekspresowa S8. Blokadzie ma towarzyszyć nieznana jeszcze liczba sympatyków Agrounii - ruchu rolniczego, którego liderem jest Michał Kołodziejczak producent ziemniaków z woj. łódzkiego, nazywany "młodym Lepperem". Zawyły syreny. Na placu przed kościołem jest kilkudziesięciu rolników - przed ósmą uczestnicy protestu zapalili kilka rac. Na transparentach najczęściej widnieje hasło "Wojna o wieś". Jak mówią protestujący z Agrounii, blokada to przejaw niezadowolenia wobec polityki rolnej prowadzonej przez rząd. "Rząd od dwóch lat nie słucha rolników" - Protestujemy m.in. przeciwko zabijaniu zdrowych zwierząt w wyniku przymusowego uboju podczas epidemii afrykańskiego pomoru świń (ASF). Rząd nie radzi sobie z tą chorobą - wyjaśnił Kołodziejczak. - Możemy tylko przeprosić kierowców za utrudnienia i blokadę, ale rolnicy mają swoje racje. Rząd od dwóch lat ich nie słucha. Teraz musi posłuchać - powiedział lider Agrounii. Wstrzymanie ruchu na jednej z ważniejszych dróg w centrum Polski mogą oznacza kilkugodzinne kłopoty z przejazdem dk12, dk91 i S8 - ostrzegli drogowcy. - W miarę możliwości należy unikać jazdy dk nr 12 przez Srock. Jadąc od Łodzi w kierunku Piotrkowa Trybunalskiego, można to zrobić, kierując się na budowaną autostradę A1, dojechać do węzła Piotrków Trybunalski Południe i tędy wjechać do miasta. Analogicznie należy poruszać się w przeciwnym kierunku - wyjaśnił rzecznik łódzkiego oddziału Dróg Krajowych i Autostrad Maciej Zalewski.