Sprzedaż STOENU będzie największą w tym roku transakcją resortu skarbu i zapewni znaczną część tegorocznych wpływów do budżetu z prywatyzacji. Całość tych dochodów przewidziano na 3,7 mld zł. Rząd podkreśla, że STOEN został sprzedany RWE Plus AG wyjątkowo korzystnie. Przeciwnicy sprzedaży przedsiębiorstwa twierdzą jednak, że umowa z niemieckim inwestorem oznacza automatyczne podwyżki cen prądu. Jacek Filipowicz, rzecznik STOEN-u uspokaja, żaden dystrybutor i to bez względu na to, kto jest jego właścicielem, nie ma prawa ustalania cen na własną rękę. Od tego jest Urząd Regulacji Energetyki, który w imieniu państwa nadzoruje cały sektor. Prywatyzacja STOENU była przyczyną jednego z największych tegorocznych sejmowych skandali. Poseł LPR Gabriel Janowski pod koniec października zablokował trybunę sejmową, żądając od premiera informacji o prywatyzacji STOENU. Marszałek Marek Borowski kilka razy przywoływał wtedy Janowskiego do porządku i wzywał do opuszczenia mównicy. Gdy wyłączył mu mikrofon, ten dalej przemawiał. Po kolejnych upomnieniach, marszałek stracił cierpliwość i wykluczył Janowskiego z obrad. Było to drugie (po Andrzeju Leperze) wykluczenie w powojennej historii Sejmu. Poseł Janowski, mimo wielu upomnień pozostał na trybunie, żądając unieważnienia przez premiera sprzedaży STOEN-u. Dopiero nad ranem następnego dnia usunęła go straż marszałkowska.