20-latek sam wczoraj zgłosił się na policję. Powiedział, że to on jest sprawcą. Niewykluczone, że jeszcze dziś usłyszy zarzuty. Za spowodowanie wypadku śmiertelnego oraz ucieczkę z miejsca zdarzenia grozi kara nawet 12 lat więzienia. Do tragedii doszło w piątek w Kocierzu Moszczanickim na ulicy Beskidzkiej. Jak wynika z wstępnych ustaleń policjantów, mężczyzna potrącił 68-letnią kobietę oraz jej 45-letniego syna, po czym uciekł. Kobiety nie udało się uratować, 45-latek został przewieziony do szpitala.