Przedstawiciel wnioskodawców Arkadiusz Mularczyk (PiS) powiedział PAP, że w ubiegły czwartek sejmowa komisja ustawodawcza przyjęła stanowisko dotyczące tego wniosku. "Stanowisko było zbieżne z tym, co prezentuje grupa wnioskodawców (...) chyba była trochę inna argumentacja" - poinformował. Jak dodał, stanowisko Sejmu zapewne w piątek, albo poniedziałek trafiło do TK , teraz musi dotrzeć do pozostałych uczestników postępowania, musi się z nim zapoznać także sam Trybunał, więc - zdaniem Mularczyka - konieczne okazało się przełożenie terminu rozprawy. Na razie nie został wyznaczony nowy termin sprawy - powiedział PAP rzecznik TK. W marcu, grupa parlamentarzystów PiS wystąpiła do TK o stwierdzenie zgodności z konstytucją ustawy o SN i uchwały Zgromadzenia Ogólnego SN z 2003 r. w sprawie regulaminu wyboru kandydatów na stanowisko I prezesa SN - na którego podstawie SN wybiera kandydatów na I prezesa, przedstawianych następnie prezydentowi RP. Na tej podstawie prof. Małgorzata Gersdorf została w 2014 r. powołana na funkcję I prezesa SN. Zdaniem wnioskodawców, konstytucję narusza fakt określenia zasad wyboru kandydatów na I prezesa SN w regulaminie, podczas gdy zagadnienie to powinno być uregulowane w ustawie. Inna ich wątpliwość to brak uchwały Zgromadzenia Ogólnego SN o przedstawieniu prezydentowi kandydatów na I prezesa SN. PiS chce też, by TK uznał za niebyłe lub nieskuteczne czynności dokonywane do tej pory przez prof. Gersdorf jako I prezesa SN. Nie ma żadnych podstaw do kwestionowania prawidłowości wyboru i powołania prof. Gersdorf na stanowisko I prezesa SN - uznał SN. Podał, że regulamin wyboru kandydatów wydano w 2003 r. na podstawie ustawy o SN z 2002 r. oraz regulaminu SN, wydanym na podstawie tej ustawy. "Wniosek poselski zmierza do stworzenia ustawodawcy - a więc każdorazowej większości parlamentarnej - możliwości oddziaływania na proces wyłaniania kandydatów na I prezesa SN" - ocenił SN. Wiceprokurator generalny Robert Hernand w stanowisku dla TK generalnie poparł wniosek posłów; wniósł zarazem o umorzenie części sprawy. RPO Adam Bodnar, który zgłosił udział w tym postępowaniu, wniósł o uznanie zaskarżonych przepisów za zgodne z konstytucją. W maju TK podawał, że rozpozna wniosek w składzie: Julia Przyłębska (prezes TK), Mariusz Muszyński (sprawozdawca), Zbigniew Jędrzejewski, Leon Kieres i Lech Morawski. W lutym br. warszawski sąd apelacyjny zadał SN pytanie prawne ws. "umocowania" sędzi Przyłębskiej jako prezesa TK oraz problemu, czy tę kwestię może oceniać sąd powszechny. Sąd wskazał m.in., że w 2016 r. nie została podjęta przewidziana w przepisach uchwała Zgromadzenia Ogólnego TK, przedstawiająca prezydentowi kandydatów na stanowisko prezesa. SN ma zbadać to pytanie 12 września br. Zagadnienie prawne do SN skierowano na wniosek b. prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego. "TK ze zdziwieniem przyjmuje fakt, że sąd cywilny prowadzi sprawę z powództwa osoby nieposiadającej żadnej legitymacji procesowej do zajmowania się problemem funkcjonowania TK, a taką osobą jest były już prezes TK" - komentował wtedy sprawę Trybunał. Łukasz Starzewski (PAP)