Poinformował o tym w poniedziałek rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, Krzysztof Kopania. Dodał, że podejrzani są w wieku od 27 do 43 lat. Rzecznik wyjaśnił, że śledztwo w tej sprawie łódzka prokuratura prowadzi wraz z Centralnym Biurem Śledczym Policji (CBŚP). Działania podjęte przez CBŚP oraz Krajową Administrację Skarbową doprowadziły do przejęcia 1,2 tony GBL tj. prawie 2,5 mln działek. "Szacuje się, że podejrzani mogli zorganizować przewóz przez terytorium Polski aż 335 ton tej substancji, wartej ponad 21 mln euro" - informuje Kopania. Czym jest GBL? GBL to niebezpieczna substancja psychoaktywna, nazywana potocznie "kropelkami gwałtu" lub "pigułką gwałtu". Wywołuje m.in. stany śpiączkowe, krótkotrwałą amnezję i utratę świadomości. Jej przedawkowanie lub połączenie z alkoholem może grozić śmiercią. GBL może mieć przeznaczenie przemysłowe, z reguły jednak wykorzystywany jest jako środek odurzający. W Polsce uznawany jest za zakazaną substancję psychotropową. Jego przewóz przez terytorium Polski wymaga zgody Głównego Inspektora Farmaceutycznego. Do niedawna nie był on zabroniony na terenie Litwy jak i w krajach, do których był wysyłany. Celem kraje Europy Zachodniej i Południowej Jak informuje Kopania, transporty nadawane z Litwy trafiać miały przez Polskę do krajów Europy Zachodniej i Południowej oraz Wielkiej Brytanii. Do przewozu przez terytorium Polski wykorzystywano różne firmy kurierskie. Łączna liczba zrealizowanych przesyłek przekracza 13 tys. Na poszczególne przewozy nie uzyskiwano wymaganej zgody Głównego Inspektora Farmaceutycznego. W sprawie zatrzymanych zostało dwóch obywateli Polski w wieku 27 i 32 lat. Starszy z nich prowadził na Litwie firmę realizującą wysyłki GBL do innych krajów. Zarzuty, które usłyszał związane są z przewozami przez obszar Polski blisko 80 kg GBL. Młodszy z podejrzanych zamawiał natomiast dostawy GBL na Słowację, skąd je odbierał, przewożąc następnie do Polski. Przedstawione mu zarzuty łączą się z czterokrotnym zleceniem przewozu GBL o łącznej ilości przekraczającej dwa kilogramy. Największą liczbę zarzutów usłyszeli obywatele Holandii w wieku 37 i 43 lat, prowadzący na Litwie firmę zajmującą się przesyłaniem na ogromną skalę GBL do różnych krajów Europy. Holendrzy dobrowolnie zgłosili się do Prokuratury Okręgowej w Łodzi, gdzie każdemu z nich zarzucono popełnienie siedmiu przestępstw. W odniesieniu do trzech podejrzanych przyjęto, że z działalności przestępczej uczynili stałe źródło dochodów. Obecnie trwa postępowanie dowodowe w tej sprawie. Zdaniem śledczych nie można wykluczyć kolejnych zarzutów.