Jak poinformował rzecznik łódzkiej prokuratury Krzysztof Kopania, w czwartek przesłuchano cztery osoby. Wśród nich znalazł się biegły wydający w śledztwie przeciwko Tomaszowi Komendzie opinię z zakresu badań osmologicznych, policjant prowadzący to postępowanie w początkowym stadium, w tym m.in. wykonujący oględziny miejsca zdarzenia, a także były prokurator okręgowy we Wrocławiu i jego zastępca, pełniący te funkcję w 2010 r., kiedy to z aktami postępowania zapoznawał się prokurator Bartosz Biernat. Z kolei w piątek przesłuchany został biegły, który opracował opinię z zakresu badań DNA. Po raz kolejny - w obecności psychologa i pełnomocnika - zeznawał także Tomasz Komenda. Tomasz Komenda, który w 2004 r. został prawomocnie skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo i zgwałcenie 15-latki, odsiadywał wyrok 25 lat więzienia w Zakładzie Karnym w Strzelinie. W połowie marca został przez sąd penitencjarny przy Sądzie Okręgowym we Wrocławiu warunkowo zwolniony z odbywania kary i wyszedł na wolność po 18 latach więzienia. Według prokuratury - która zgromadziła nowe dowody w tej sprawie - mężczyzna nie popełnił zbrodni, za którą został skazany. 16 maja Sąd Najwyższy uniewinnił Tomasza Komendę. Śledztwo w sprawie przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych prowadzących postępowanie, dotyczące zabójstwa i zgwałcenia małoletniej, do którego doszło 31 grudnia 1996 r., prowadzi obecnie Prokuratura Okręgowa w Łodzi. Prokuratorzy ustalają m.in., czy nie dochodziło do tworzenia fałszywych dowodów, które ukierunkowywałyby postępowanie przeciwko osobie niewinnej, bądź zatajania dowodów niewinności. Sprawa jest badana także pod kątem ewentualnego poplecznictwa i bezprawnego pozbawienia mężczyzny wolności. Agnieszka Grzelak-Michałowska, Jacek Walczak