Izba Cywilna SN w składzie siedmiorga sędziów rozpoznała we wtorek zagadnienie prawne przedstawione w marcu przez troje sędziów tej Izby. Zagadnienie odnosiło się do kwestii, czy postanowienie Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN o odrzuceniu odwołania sędziego Żurka od uchwały Krajowej Rady Sądownictwa, jest ważne i obowiązujące. Izba Kontroli Nadzwyczajnej 8 marca br. w jednoosobowym składzie, w którym zasiadał sędzia Aleksander Stępkowski, postanowiła o odrzuceniu odwołania sędziego Żurka. Jednak wcześniej sędzia Żurek wnioskował o wyłączenie ze swej sprawy wszystkich sędziów Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN. Jego pełnomocnicy wskazywali, że "istnieje ryzyko", iż cały konkurs dotyczący wyboru sędziów SN przeprowadzony w zeszłym roku przez nową KRS "był nieważny z mocy konstytucji". Sprawą wniosku o wyłączenie sędziów zajmowała się Izba Cywilna, a problem trafił do składu siedmiorga sędziów tej Izby. We wtorek tych siedmioro sędziów uznało, że trzeba zadać pytanie w tej sprawie do TSUE. Jak mówił w uzasadnieniu postanowienia SN sędzia Karol Weitz, w ocenie składu zadającego pytanie "doszło do rażącego naruszenia prawa polskiego, jeśli chodzi o system powoływania sędziów do SN" i problem dotyczy 37 sędziów. "SN miał na uwadze, że było to również naruszenie intencjonalne wpisujące się w działania władzy ustawodawczej, które począwszy od wszczęcia procedury nominacyjnej zmierzały do tego, aby ograniczyć możliwość kontroli sądowej uchwał KRS z wnioskami o powołanie sędziów do SN" - podkreślił sędzia Weitz. Jak dodał sędzia Weitz, "TSUE może przesądzić, czy w zaistniałej sytuacji sąd, w którego skład wchodzi osoba w takich okolicznościach powołana na urząd sędziego SN, pozostaje sądem niezawisłym i bezstronnym".