W środę Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego miała zebrać się na kolejną rozprawę, by decydować w sprawie ewentualnego uchylenia immunitetu sędziego Włodzimierza Wróbla. Mec. Gregorczyk-Abram: Przełomowe zabezpieczenie Jak poinformowała we wtorek mec. Sylwia Gregorczyk-Abram, która reprezentuje sędziego, "Europejski Trybunał Praw Człowieka wydał przełomowe zabezpieczenie ws. sędziego Wróbla"."Przełomowe zabezpieczenie ETPCz w sprawie SSN prof. Wróbla. Trybunał strasburski nakazuje Izbie Dyscyplinarnej zaniechanie jakichkolwiek działań w jego sprawie, ponieważ ta nie gwarantuje prawa do niezawisłego sądu" - napisała na Twitterze, umieszczając treść pisma z ETPCz. Portal Onet.pl podał, że Izba Dyscyplinarna zdjęła z wokandy sprawę sędziego Wróbla. Nie podała przy tym powodów decyzji. Sebastian Kaleta: Bezwartościowe orzeczenie Do sprawy odniósł się poseł Solidarnej Polski, wiceminister sprawiedliwości Sebastian Kaleta. "Kolejny kuriozalny precedens wobec Polski. Teraz ustawy nam chce zawieszać ETPCz. Szkoda, że nigdy tacy odważni nie byli wobec Rosji. Symboliczne, wymowne, ale w świetle kognicji ETPCz bezwartościowe orzeczenie." - napisał na Twitterze. Sprawa sędziego Wróbla Sprawa sędziego Włodzimierza Wróbla sięga marca ubiegłego roku. Prokuratura Krajowa złożyła wtedy wniosek o uchylenie immunitetu sędziemu, który w maju 2020 był jednym z kandydatów na I prezesa Sądu Najwyższego. Według prokuratury sędzia Wróbel zasiadał w składzie SN, który w październiku 2019 r. uchylił wyrok Sądu Okręgowego w Zamościu wobec mężczyzny skazanego na dwa lata pozbawienia wolności za spowodowanie wypadku w ruchu lądowym ze skutkiem śmiertelnym. Zdaniem śledczych sędzia wbrew obowiązkowi nie sprawdził, czy kara jest już wykonywana."Kroki takie podjęto dopiero po telefonie funkcjonariusza Służby Więziennej z zakładu karnego, w którym skazany był osadzony. Wskutek zaniechań sędziów mężczyzna spędził bezprawnie ponad miesiąc w zakładzie karnym" - informowała prokuratura.