Krakowski sąd argumentował, że sprawa powinna się odbyć w stolicy, ponieważ dwaj mieszkający w Warszawie oskarżeni tak podupadli na zdrowiu, że nie mogą brać udziału w rozprawach w Krakowie. Sąd Najwyższy nie podzielił tej argumentacji. Decyzja Sądu Najwyższego oznacza, że proces odbędzie się pod Wawelem.