W środę Jarosław Kaczyński był gościem Polskiego Radia 24, w którym udzielił wywiadu na temat bieżącej polityki. Prezes PiS był pytany m.in. o kwestię inwigilowania osób publicznych przy pomocy programu Pegasus. Pegasus. Giertych do Kaczyńskiego: Bezczelny draniu - Cała sprawa Pegasusa jest jednym wielkim wymysłem. Jest bajką o jakimś smoku, który biegał po Polsce, tylko takiego smoka nigdy nie było - stwierdził wicepremier ds. bezpieczeństwa. - Nie wypowiadam się w sprawie samego Pegasusa, tylko ws. twierdzeń, że działania służb specjalnych były nadużyciami - zaznaczył Kaczyński. Na te słowa zareagował mecenas Roman Giertych, który - według ekspertów z kanadyjskiego Citizen Lab - miał być szpiegowany Pegasusem. "Bezczelny draniu. Wlazłeś do mojego domu, podsłuchiwałeś i podglądałeś moich bliskich, szpiegowałeś rozmowy z moimi klientami, wykorzystywałeś ukradzione e-maile do ataków na mnie w TVP i teraz mówisz, że to bajka?" - napisał na Twitterze były wicepremier w pierwszym rządzie PiS. "Za tę bajkę słono zapłacisz satrapo" - dodał Giertych we wpisie. Afera Pegasusa. W Senacie komisja, w Sejmie wniosek W Senacie od połowy stycznia działa komisja nadzwyczajna (bez uprawnień śledczych - red.), która wyjaśnia przypadki nielegalnej inwigilacji z użyciem oprogramowania Pegasus. Pierwsze informacje w tym temacie pojawiły się w grudniu, gdy agencja Associated Press opublikowała artykuł na temat szpiegowania Pegasusem senatora KO Krzysztofa Brejzy. Do inwigilacji miało dojść w 2019 roku w czasie kampanii parlamentarnej. Oprócz Brejzy, Pegasus miał być wykorzystany także do szpiegowania mec. Romana Giertycha, prok. Ewy Wrzosek, a także lidera AGROunii Michała Kołodziejczaka i dziennikarza Tomasza Szwejgierta.Gdy w Senacie utworzono komisję ds. inwigilacji, równocześnie podjęto starania, by do życia powołać komisję śledczą w Sejmie. Po długich negocjacjach opozycja porozumiała się z Paweł Kukizem. Do marszałek Elżbiety Witek złożono wniosek w tej sprawie. Zgodnie z ustaleniami sejmowa komisja miałaby liczyć 11 członków: pięciu wybranych przez opozycję, pięciu z ramienia Zjednoczonej Prawicy oraz lidera Kukiz-14 w roli przewodniczącego.