Związek Polaków na Białorusi został laureatem "Nagrody Prometejskiej im. prezydenta Lecha Kaczyńskiego" portalu niezalezna.pl. Podczas czwartkowej gali nagrody Szczerski zapytany o represje wobec przedstawicieli Związku Polaków na Białorusi ocenił, że jest to "inteligentna próba Kremla wbicia klina między bratnie narody". - Próbuje się skłócić Polaków i Białorusinów, gdzie nie ma do tego żadnych podstaw - mówił szef prezydenckiego Biura Polityki Zagranicznej.Zdaniem Szczerskiego represje te wynikają z politycznych dyrektyw. Jednocześnie zapewniał o wsparciu Polaków na Białorusi przez polskie władze. "To wszystko wyglądało inaczej" Szef Biura Polityki Międzynarodowej odniósł się również do przyjazdu do Polski 25 maja działaczek mniejszości polskiej: Ireny Biernackiej, Marii Tiszkowskiej i Anny Paniszewy, które na Białorusi były przetrzymywane w areszcie.- Jestem bardzo szczęśliwy, że panie jesteście z nami. Chcę jasno powiedzieć - proszę nie wierzyć w żadne fałszywe narracje, jakie państwu się dzisiaj opowiada przez Mińsk o tym, jak wyglądało, jak to się wszystko działo - mówił Szczerski. Zastrzegł, że wszystkie działania prowadzone w tej sprawie przez polskie władze są objęte klauzulą tajności. - Kiedyś to wszystko powiemy, ale dzisiaj tego nie możemy mówić, ale proszę nie wierzyć w nic, co na ten temat jest mówione przez propagandę obcą, bo to wszystko wyglądało inaczej i było działaniem, które miało na celu ratowanie państwa - mówił Szczerski. Prezydent podejmie kolejne kroki W areszcie wciąż przebywają wciąż: szefowa Związku Polaków na Białorusi Andżelika Borys oraz działacz Związku Andrzej Poczobut.- W sprawie pana Poczobuta będą kolejne kroki podejmowane przez pana prezydenta, dlatego że też nie zostawimy go w takim stanie, jakim jest dzisiaj - powiedział szef prezydenckiego BPM. - Próbujemy robić wszystko, także na arenie międzynarodowej. W niedługim czasie będą kolejne działania, które mają jakoś też jego los poprawić - dodał Szczerski.Białoruskie Stowarzyszenie Dziennikarzy poinformowało na początku czerwca, że Andrzej Poczobut, który przetrzymywany jest w areszcie w Żodzino pod Mińskiem, zachorował na Covid-19.Aresztowanie Borys, Poczobuta, Tiszkowskiej, Biernackiej i Paniszewej było efektem represji wymierzonych w przedstawicieli mniejszości polskiej na Białorusi i Związku Polaków na Białorusi ze strony reżimu Alaksandara Łukaszenki. O uwolnienie przedstawicieli ZPB apelowali przedstawiciele państw UE, a także szef unijnej dyplomacji Josep Borrell. Działania władz w Mińsku wobec mniejszości polskiej były powodem zapowiedzi kolejnej tury sankcji, które UE ma nałożyć na białoruskie władze.