Polska od początku negocjacji nad paktem zabiega, by kraje spoza strefy euro mogły - jako obserwatorzy bez prawa głosu - uczestniczyć w posiedzeniach szczytów eurolandu. Rzecznik rządu Paweł Graś mówił w niedzielę, że negocjacje w tej sprawie wciąż trwają. "Nasza dyplomacja na szczeblu ministrów w Brukseli w Unii Europejskiej działa. Rozmowy trwają, ale ostateczne decyzje, wszystko na to wskazuje, zapadną dopiero na szczycie pod koniec stycznia" - powiedział. Najnowszy projekt paktu zakłada, że na zaproszenie przewodniczącego szczytów strefy euro, w spotkaniach przywódców państw strefy euro będą mogły uczestniczyć przynajmniej raz w roku kraje spoza strefy, ale pod warunkiem, że nie tylko podpiszą i ratyfikują nową umowę, ale zadeklarują, że częściowo ją wdrożą.