Prezydent Kaczyński podkreślił, że jest zwolennikiem gospodarki rynkowej, ale służba zdrowia powinna podlegać w jak najmniejszym stopniu gospodarce. Szefowa Sekretariatu Ochrony Zdrowia NSZZ "Solidarność" Maria Ochman mówiła PAP przed spotkaniem, że związkowcy chcą, by prezydent przyczynił się do wprowadzenie zmian w ustawach zdrowotnych, które przygotowała PO. Oprócz "Solidarności" w spotkaniu z prezydentem uczestniczą także przedstawiciele Federacji Związków Zawodowych Pracowników Ochrony Zdrowia i Pomocy Społecznej OPZZ, przewodnicząca Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych Dorota Gardias, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej Konstanty Radziwiłł oraz prezes Naczelnej Rady Pielęgniarek i Położnych Elżbieta Buczkowska. Nie ma na spotkaniu przedstawicieli Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Lekarzy. Ochman podkreślała, że związki zawodowe chcą przedstawić Lechowi Kaczyńskiemu relację z prac sejmowej Komisji Zdrowia. "Mamy nadzieję, że pan prezydent wykorzystując możliwości jakie daje mu konstytucja, wpłynie na zmiany w ustawach zdrowotnych. Nie chcielibyśmy, żeby doszło do sytuacji, w której jedynym rozwiązaniem będzie prezydenckie weto" - powiedziała. - Prezydent może zwołać radę gabinetową, spotkać się z klubami parlamentarnymi lub z sejmową Komisją Zdrowia - dodała Ochman. Związkowcy i przedstawiciele medycznych samorządów zawodowych zarzucają koalicji "łamanie zasad dialogu społecznego, szerzenie nieprawdy i nieuwzględniania wypracowanych wcześniej rozwiązań". W ubiegły czwartek sejmowa Komisja Zdrowia zakończyła prace nad sprawozdaniami podkomisji. We wrześniu posłowie mają zająć się przepisami wprowadzającymi ustawy zdrowotne. Procedowano pięć projektów: o ZOZ-ach, który pozwala na przekształcanie szpitali w spółki, o ochronie praw pacjenta i o Rzeczniku Praw Pacjenta, o akredytacji w ochronie zdrowia, o konsultantach krajowych i wojewódzkich w ochronie zdrowia oraz o pracownikach zakładów opieki zdrowotnej. Oburzenie partnerów społecznych wzbudza tryb prac nad ustawami wprowadzającymi systemowe zmiany w ochronie zdrowia. Jako projekty poselskie nie podlegały konsultacjom społecznym, a podczas prac w podkomisji wprowadzono do nich poprawki, całkowicie zmieniające ich charakter. Reprezentanci największych związków zawodowych oraz samorządów wielokrotnie podkreślali, że ustawy wprowadzające tak znaczące zmiany nie były przedmiotem konsultacji w Komisji Trójstronnej, a ustalenia wypracowane podczas "białego szczytu" nie zostały wzięte pod uwagę. Podczas prac komisji także nie uwzględniono uwag zgłaszanych przez partnerów społecznych. Tymczasem poprawki podkomisji wprowadziły do ustaw zmiany niekorzystne zarówno dla nich, jak i dla pacjentów. Np. ustawa o pracownikach ZOZ-ów pozbawi ich większości obecnych uprawnień, a ustawa o ZOZ-ach wprowadza obowiązkowe przekształcenia szpitali w spółki. Na znak protestu wobec trybu prac przedstawiciele strony społecznej zrezygnowali z udziału w podkomisji, jednak w komisji także nie udało im się przeforsować istotnych z ich punktu widzenia poprawek.