Sejm w tym tygodniu ma zająć się przygotowanym przez prezydenta projektem nowelizacji ustawy lustracyjnej. Kuchciński poinformował, że podczas wtorkowego posiedzenia klubu prezydent "przedstawiał idee i podstawy" przygotowanej przez siebie nowelizacji ustawy lustracyjnej. Szef klubu pytany, czy prezydent apelował do posłów PiS o poparcie przedstawionego przez siebie projektu odparł: "prezydent nie musi apelować, poparcie jest oczywiste". W ubiegłym tygodniu szef klubu PiS powiedział, że ma nadzieję, że projekt prezydencki zostanie przyjęty bez poprawek. We wtorek Kuchciński pytany o możliwość wprowadzenia poprawek powiedział: "czy projekt zostanie przyjęty bez poprawek - zobaczymy, rzeczywiście tu trzeba się poważnie zastanowić". Kuchciński zadeklarował jednak, że PiS chce "jak najszybciej przeprowadzić prace nad projektem, by do końca stycznia ustawa mogła być obowiązująca". Sekretarz generalny PiS Joachim Brudziński powiedział po wtorkowym spotkaniu, że prezydencki projekt był tylko jednym z elementów spotkania. Podczas posiedzenia - jak powiedział poseł - rozmawiano też m.in. o działaniu klubu i propozycjach legislacyjnych PiS. - To spotkanie było o tyle potrzebne, że w ponad 200 osobowym klubie ścierają się różne poglądy. Jest grupa posłów bardzo zaangażowanych w prace nad ustawą lustracyjną i wymiana poglądów z prezydentem była bardzo konstruktywna - powiedział Brudziński. Po skierowaniu przez prezydenta do Sejmu projektu noweli ustawy lustracyjnej w PiS-ie pojawiły się pojedyncze głosy, że L.Kaczyński powinien rozważyć wycofanie projektu. Uchwalona przez Sejm 18 października 2006 r. ustawa "o ujawnianiu informacji o dokumentach organów bezpieczeństwa państwa z lat 1944- 1990 oraz treści tych dokumentów" likwiduje Sąd Lustracyjny i urząd Rzecznika Interesu Publicznego. Przekazuje lustrację do IPN; badane obecnie przez RIP i Sąd Lustracyjny oświadczenia osób publicznych zastępuje zaświadczeniami Instytutu o zawartości archiwów tajnych służb PRL, od których można odwoływać się do sądu cywilnego. Ustawa zakłada ujawnienie zapisów tajnych służb PRL o ich osobowych źródłach informacji (ozi) oraz rozszerza dostęp do teczek IPN. Projekt prezydencki z kolei przywraca m.in. oświadczenia lustracyjne, które badałby nowy pion lustracyjny IPN w procedurze karnej. Projekt przywraca też 10-letni zakaz pełnienia funkcji publicznych dla "kłamców lustracyjnych". Propozycja prezydenta zakłada odejście od pojęcia osobowego źródła informacji (krytycy październikowej ustawy uważali, że kategoria ozi jest zbyt szeroko zdefiniowana) oraz rozróżnia formy współpracy z tajnymi służbami PRL. Sejm ma się zająć prezydenckim projektem zmian w ustawie lustracyjnej w czwartek.