Spotkanie Hołowni z Bielanem. Wicepremier zabrał głos

- Stabilność koalicji jest wartością. Nie boję się o jej stabilność, o porozumienie naszych czterech formacji - mówił wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o nocne spotkanie marszałka Sejmu z politykami Prawa i Sprawiedlwiości.

W czwartek w mieszkaniu Adama Bielana odbyło się spotkanie, w którym uczestniczył marszałek Sejmu Szymon Hołownia oraz politycy z kierownictwa PiS. Z kolei w piątek Donald Tusk rozmawiał z liderami koalicyjnych ugrupowań na temat rekonstrukcji rządu zaplanowanej na połowę lipca.

W sobotę premier zamieścił na platformie X wpis. "Jak widzicie, utrzymanie koalicji jest trudne, ale możliwe, podobnie jak przebudowa rządu i uzgodnienie strategii, która pozwoli przejść do ofensywy po przegranej w wyborach prezydenckich. Wymaga oczywiście odwagi i lojalności. Mimo znanych wam trudności, zrealizuję to zadanie" - czytamy.

O skomentowanie słów szefa rządu w kontekście nocnego spotkania Hołowni z Bielanem poproszony został lider ludowców.

- Uspokajałbym sytuację, że w ramach czterech formacji ta współpraca jest i jest w porządku. Oczywiście, są pewne różnice, też w podejściu do spotkań, ale myślę, że najważniejsza jest stabilność czterech formacji tworzących dzisiaj koalicję - mówił Kosniak-Kamysz.

- Polacy nie oczekują wewnętrznych dyskusji, oczekują skurczności - dodał.

Wicepremier pytany był również o wicemarszałka Senatu Michała Kamińskiego z PSL, który - jak Hołownia - brał udział w spotkaniu z kierownictwem PiS. Kosiniak-Kamysz zaprzeczył, że polityk był jego reprezentantem.

Dopytywany, czy ruch marszałka Sejmu odbiera jako brak lojalności, szef MON stwierdził, że "nie widzi problemu ze stabilnością koalicji". - Widzę czas, żebyśmy pokazywali sprawy, które są niezwykle ważne - mówił.

Kosiniak-Kamysz zapytany, czy sam udałby się na spotkanie z Jarosławem Kaczyńskim, oświadczył, że "nie ma problemu takich dylematów rozstrzygać". - Wiem, czym się zajmuję, wiem, co robimy. Mamy plan i pomysł dla Polski, mamy swoją strategię - zaznaczył.

W piątek Radio ZET i "Newsweek" podały, że Szymon Hołownia odwiedził w prywatnym mieszkaniu jednego z najważniejszych europosłów Prawa i Sprawiedliwości - Adama Bielana. Do spotkania doszło w czwartek przed północą na warszawskim Białym Kamieniu. Potem do mieszkania Bielana - jak ustalili fotoreporterzy "Faktu" przyjechał między innymi prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Z ustaleń Interii wynika, że tematem nocnego spotkania była kwestia powołania w miejsce Donalda Tuska premiera technicznego. PiS wzywał do takiego ruchu zaraz po wygranej Karola Nawrockiego w wyborach prezydenckich.

Hołownia odnosząc się do czwartkowych rozmów z politykami PiS napisał na platformie X: "Twardo stoję na stanowisku, że - zwłaszcza w obecnych czasach - politycy różnych opcji powinni ze sobą rozmawiać, inaczej pozabijamy się nawzajem. Uważam to za normę, nie za odstępstwo od niej, i nadal będę tak właśnie, jako marszałek Sejmu, postępował".