Kancelaria Prezydenta zapowiada spotkanie jako szerokie polsko-niemieckie konsultacje na ważne tematy polityki międzynarodowej, w tym między innymi przyszłości Unii Europejskiej, polityki wschodniej, relacji z USA, kryzysu migracyjnego i praw Polonii w Niemczech. Politolog dr Agnieszka Łada z Instytutu Spraw Publicznych zwraca uwagę, że choć to pierwsza wizyta Franka-Waltera Steinmeiera w Polsce w roli prezydenta, ten polityk dobrze zna nasz kraj. "Więc będzie już można rozmawiać o konkretach, pamiętajmy jednak, że prezydent Niemiec nie ma wielkich kompetencji, on nie kształtuje polityki. To będą raczej rozmowy kształtujące klimat" - przewiduje. Ekspertka zwraca uwagę na znaczenie dyskusji jaką obaj prezydenci przeprowadzą na temat przyszłości Unii Europejskiej. "Na pewno obie strony będą się trochę sondować, w którą stronę chcą, żeby Unia Europejska szła. Pamiętajmy, że w Niemczech są wybory do Bundestagu, w związku z tym ci, którzy będą decydować - a to nie będzie prezydent Steinmeier - zmienią się we wrześniu lub w październiku. Nawet jeśli kanclerz Merkel pozostanie na stanowisku, rząd i polityka będzie jednak troszeczkę inna" - uważa dr Łada. Przed wizytą Steinmeiera, szef gabinetu prezydenta Dudy Krzysztof Szczerski przyznał, że Polskę i Niemcy różnią kwestie przyjmowania uchodźców i gazociągu Nord Stream. Prezydent Duda w rozmowie z Steinmeierem poruszy też temat praw Polaków w Niemczech. "Tę kwestię polskie władze podnoszą za każdym razem właśnie po to, by uzyskać kolejny element pozytywny, by popychać sprawy do przodu. Prezydent Steinmeier, z racji swoich doświadczeń z czasów rządów w Niemczech, jest otwarty na dyskusję o prawach Polaków w Niemczech, chcemy tę otwartość wykorzystać, by pokazać całą paletę tych spraw" - podkreślił Krzysztof Szczerski.