Szef rządu mówił w środę, że na razie nie widzi podstaw do wznowienia prac komisji Millera. - W mojej ocenie - po zapoznaniu się z informacją dotyczącą odczytu, który został przeprowadzony przez fachowców z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych - nie wynika jednoznaczna potrzeba wznowienia prac komisji. Żadna z konkluzji komisji nie została podważona - podkreślił Tusk. Również według szefa komisji Jerzego Millera oraz członków komisji: Macieja Laska i prof. Marka Żylicza nowe odczyty nie naruszają tez raportu. Tusk poinformował, że aby uniknąć wszelkich wątpliwości, poprosił o spotkanie z członkami komisji, w tym z Millerem, wiceszefem komisji, a także z szefami zespołów, które pracowały w jej ramach. -Poproszę ich o ocenę i rekomendację, czy są przesłanki, abym mógł, czy powinien skorzystać z tego przepisu, który premierowi daje prawo do wznowienia pracy komisji - zaznaczył szef rządu. Prokuratorzy wojskowi zaprezentowali w poniedziałek opinię biegłych z krakowskiego Instytutu Ekspertyz Sądowych, zawierającą odczyt "czarnej skrzynki" TU-154M. Jak poinformowali, biegłym nie udało się odczytać wszystkich wypowiedzi z kokpitu TU-154M; nowe odczyty nie zawierają słów przypisanych byłemu szefowi sił powietrznych gen. Andrzejowi Błasikowi. Ponadto nie ma opinii wskazującej jednoznacznie, że gen. Błasik przebywał w kokpicie.