Członek zarządu Nowoczesnej Paweł Rabiej podczas konferencji w Warszawie zachęcał Polaków do podpisywania się pod apelem Nowoczesnej. "To petycja ponadpartyjna, która mówi o tym, że domagamy się przywrócenia ładu konstytucyjnego poprzez powołanie przez prezydenta Andrzeja Dudę trzech sędziów, których powinien powołać, poprzez publikację wyroku TK, a także - kiedy sytuacja zostanie już naprawiona - poprzez bezwzględne przestrzeganie wyroków Trybunału Konstytucyjnego" - podkreślił Rabiej. Apel o ład konstytucyjny Poinformował, że akcja zbierania podpisów będzie trwała kilkanaście najbliższych dni we wszystkich miastach Polski, w których Nowoczesna ma swoich działaczy. "W ten sposób chcielibyśmy jako opozycja dać znać rządowi, że ten kryzys można zakończyć poprzez dialog" - zaznaczył. W petycji Nowoczesnej napisano, że polscy obywatele domagają się od PiS, by "przestało łamać Konstytucję" i przywróciło ład konstytucyjny. "Stanowczo domagamy się, by PiS zakończyło, wywołany przez siebie, groźny, sprzeczny z polską racją stanu kryzys konstytucyjny. Żądamy uznania wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca 2016 roku oraz przestrzegania zasady konstytucyjnej kontroli Trybunału nad nowo stanowionym prawem" - czytamy w petycji. Także lider Nowoczesnej Ryszard Petru podczas konferencji prasowej w Poznaniu podkreślał, że kwestia publikacji wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 9 marca nie podlega dyskusji ani żadnemu kompromisowi. "Zejdźmy na ziemię. To jest państwo prawa, mam nadzieję, że cały czas jest to państwo prawa. I się nie dyskutuje z faktami, a fakt jest taki, że wyrok musi być opublikowany i wyrok musi być wykonany" - zaznaczył. Trybunał Konstytucyjny orzekł w ubiegłą środę, że kilkanaście zapisów nowelizacji ustawy o TK, autorstwa PiS, jest niekonstytucyjnych. TK uznał, że cała nowela jest sprzeczna m.in. z konstytucyjną zasadą poprawnej legislacji. Dzień przed ogłoszeniem wyroku premier Beata Szydło oświadczyła, że jej obowiązkiem jest publikowanie w Dzienniku Ustaw tych orzeczeń TK, które podjęto na mocy obowiązującego prawa. Petru powiedział, że premier Szydło oraz prezydent Duda łamią konstytucję. "Premier Beata Szydło ponosi odpowiedzialność konstytucyjną łamiąc prawo i narażając się na Trybunał Stanu. Andrzej Duda, prezydent, również ponosi konstytucyjną odpowiedzialność narażając się na Trybunał Stanu. Jarosław Kaczyński nie ponosi odpowiedzialności, a zmusza ich do działania wbrew sobie, łamie im kręgosłupy" - mówił lider Nowoczesnej. "Konstytucja nie działa" Jak dodał, "konstytucją nie można kupczyć, to nie są negocjacje handlowe". "Jeżeli jest wyrok, to nigdy nie słyszałem o sytuacji, aby skazany po wyroku mówił: a teraz siądźmy i porozmawiajmy. Rozmawiać trzeba było wcześniej. Wyrok musi być opublikowany i co do tego w ogóle nie ma jakiejkolwiek wątpliwości. (...) Wszelkie pomysły okrągłych stołów czy konklawe uważamy za absurdalne, bo sytuacja jest prosta, nie ma możliwości kompromisu" - zaznaczył. Petru podkreślił, że w obecnej sytuacji, kiedy - jak mówił - w Polsce nie działa konstytucja, jedynym sposobem działania jest protestowanie w formie ciągłej. "Chcę uniknąć Majdanu, dlatego, że chcemy normalności, a nie Majdanu. Natomiast nie ma innego sposobu, jak protest społeczeństwa obywatelskiego w różnych formach. Jest też bardzo ważna siła, jaką jest internet. Apelujemy do Polaków, aby tam też byli aktywni; o wysyłanie listów mailowych do posłów PiS, rozmowy z posłami PiS o tym, żeby porozmawiali z ich naczelnikiem, aby się wycofał" - mówił Petru. Również posłanka Nowoczesnej Monika Rosa przekonywała podczas briefingu w Katowicach, że sytuacja związana z TK jest ważna dla każdego Polaka. "To element trójpodziału władzy. Trybunał gwarantuje prawa każdego obywatela. W tym momencie Sejm, większość rządząca, może każdą ustawę przegłosować i nikt nam nie powie, czy ona jest zgodna z konstytucją, czy nie" - zwracała uwagę na rolę TK w rozstrzyganiu takich spraw. "Nasza pozycja jako kraju w Europie i na świecie słabnie. Przed nami szczyt NATO, podczas którego nasza pozycja negocjacyjna, jako państwa, w którym nie są przestrzegane podstawowe wartości i prawa demokracji, jest osłabiona" - mówiła Rosa, zachęcając do zbierania podpisów pod petycją. Posłanka zaznaczyła, że Nowoczesna jest otwarta na zawarcie kompromisu ws. TK, ale - jak zaznaczyła - nikt nie ma prawa negować wyroków TK i muszą one być publikowane.