Za odrzuceniem projektu głosowało 202 posłów, przeciw było 194, wstrzymało się siedmiu. Podczas środowej debaty nad projektem zdecydowany sprzeciw wobec niego wyraził PiS. Wniosek o odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu złożyli posłowie Kukiz'15 i koło WiS. Projekt Komitetu Obywatelskiego "Ratujmy Kobiety 2017" zakładał m.in. prawo do przerywania ciąży na żądanie kobiety do końca 12. tygodnia oraz przywrócenie tzw. antykoncepcji awaryjnej bez recepty. Obywatelski projekt Komitetu "Ratujmy Kobiety 2017" zatytułowano "o prawach kobiet i świadomym rodzicielstwie". Przewidywał on prawo kobiety do przerwania ciąży do końca 12. tygodnia. Później aborcja byłaby dopuszczalna w tych samych przypadkach, w jakich obecnie jest dozwolona - czyli gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej, występuje prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża jest następstwem czynu zabronionego. Zgodnie z projektem, przerwania ciąży miałby dokonywać lekarz w możliwie najwcześniejszym jej stadium. W razie złożenia przez kobietę pisemnej zgody na przerwanie ciąży przed zakończeniem jej 12. tygodnia zabieg powinien być przeprowadzony w ciągu 72 godzin. W przypadkach ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby, przerwanie ciąży byłoby dopuszczalne do 24. tygodnia. W razie, gdy wykryta choroba uniemożliwia płodowi samodzielne życie i nie ma możliwości jej wyleczenia, przerwanie ciąży byłoby dopuszczalne bez ograniczeń. Jeśli ciąża jest wynikiem czynu zabronionego, aborcja dopuszczalna byłaby do 18. tygodnia ciąży. Projektowana ustawa miała wprowadzać ponadto do programów nauczania szkolnego obowiązek edukacji seksualnej. Obowiązek ten podzielony jest ze względu na wiek i możliwości percepcyjne dzieci i młodzieży na dwa cykle - "przygotowanie do życia w rodzinie i społeczeństwie" dla klas 0-3 oraz "wiedza o seksualności" od klasy 4. do końca edukacji. Projektowana ustawa ułatwić miała też dostęp do metod i środków zapobiegania ciąży, wprowadzać darmową i łatwo dostępną antykoncepcję oraz przywraca tzw. antykoncepcję awaryjną bez recepty. Propozycja regulowała też stosowanie klauzuli sumienia przez ginekologów. Nakładała na świadczeniodawcę obowiązek udostępnienia listy współpracujących z nim lekarzy, którzy powołują się na klauzulę sumienia. Ponadto projekt zakazywał umieszczania treści i organizowania zgromadzeń antyaborcyjnych w odległości mniejszej niż 100 m od placówek leczniczych, w szczególności szpitali ginekologicznych i położniczych, a także placówek edukacyjnych, takich jak szkoły i przedszkola. Drugi projekt skierowany do komisji - Posłowie zdecydowali w środowym głosowaniu o skierowaniu propozycji przygotowanej przez Komitet Obywatelski #ZatrzymajAborcję do dalszych prac sejmowych. Projekt zakłada zaostrzenie obowiązujących przepisów ws. aborcji. Za odrzuceniem projektu głosowało 134 posłów, 277 było przeciw, siedmiu wstrzymało się od głosu. Sejm skierował projekt do komisji polityki społecznej i rodziny w celu rozpatrzenia, z zaleceniem zasięgnięcia opinii komisji sprawiedliwości i praw człowieka. W myśl obowiązującej ustawy o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży, aborcji można dokonać, gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety, jest duże prawdopodobieństwo ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu lub gdy ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. W dwóch pierwszych przypadkach przerwanie ciąży jest dopuszczalne do chwili osiągnięcia przez płód zdolności do samodzielnego życia poza organizmem matki; w przypadku czynu zabronionego - jeśli od początku ciąży nie upłynęło więcej niż 12 tygodni. Autorzy projektu #ZatrzymajAborcję proponują wykreślenie z obowiązującej ustawy przesłanki zezwalającej na legalne przerwanie ciąży ze względu na ciężkie wady płodu.