Mieszkając w różnych krajach, obserwowałem życie polityczne z bliska. Nigdzie nie dostrzegłem takiego braku kultury kompromisu, jaki jest u nas - mówił Kleiber. - Przechodząc do dzisiejszych realiów, wygląda na to, że będziemy mieli przez cztery lata demonstracje. Innego rozwiązania właściwie nie mogę sobie wyobrazić - dodał.