- To pan, który przyłapany na gorącym uczynku, zeznaje jak świadek w procesie stalinowskim - powiedział J. Kaczyński. Szef rządu stwierdził, że Kaczmarek jest osobą związaną z III RP i oligarchią III RP. Rok 2005 był rokiem zmiany, ale także wielkiego nadużycia, oto zwolennicy kosmetycznych zmian albo zgoła zmian przeciwnicy przebrali się za rycerzy IV Rzeczypospolitej i wielu im uwierzyło. Dziś maski opadły. Co prawda pan Donald Tusk próbuje tą maskę znów niezdarnie na swoją twarz wciągać, bo tak to trzeba chyba określić, ale widać wilcze zęby zza tej maski- powiedział Jarosław Kaczyński. Polacy przed wyborami muszą odpowiedzieć sobie na podstawowe pytania - czy chcą Polski postkomunistycznej, czy Polski solidarnej, czy liberalnej - mówił w gdańskiej Hali Olivia premier, prezes PiS Jarosław Kaczyński. - Nasi przeciwnicy mają jedną potężną broń: kłamstwo, kłamstwo i jeszcze raz kłamstwo - dodał premier. Premier mówił też o sukcesach rządu. Zaznaczył, że polityka gospodarcza nie ma służyć wąskim grupom społecznym, a całemu narodowi. Podkreślił, że rządy PiS-u podjęły trudną drogę, by być w działaniach gospodarczych solidarne. Jak ocenił, uczynione zostało to bez ekonomicznego zagrożenia. Wśród sukcesów wymienił przygotowanie się przez ministerstwo rozwoju regionalnego do absorpcji środków unijnych, przygotowanie wielkiej reformy finansów publicznych i odsunięcie "na wielką odległość od sfer władzy swego rodzaju oligarchów". Premier pochwalił ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobrę "za to, co uczynił dla naprawy polskiego sądownictwa i dla walki z przestępczością". Premierowi w tym momencie przerywały gromkie brawa z sali. J. Kaczyński mówił, że w sferze oświaty kierunek przywracania porządku jest słuszny. Nowy minister - mówił - idzie w tym kierunku, tylko że na nieporównywalnie wyższym poziomie niż poprzedni. Premier podkreślił, że koalicja z LPR i Samoobroną była trudna, ale była dobra dla Polski. Zaznaczył, że PiS poniosło cenę niezrozumienia przez społeczeństwo tej koalicji, zwłaszcza przez inteligencję. Podstawowym warunkiem do odrzucenia postkomunizmu w Polsce jest powołanie rządu, który ma wolę zmian i nie jest uwikłany w układy III RP - uważa prezes PiS, premier Jarosław Kaczyński. - Pierwszy zespół działań to, to wszystko co zmierza do dosunięcia ze sfery władzy oligarchii, do likwidacji patologicznych struktur, likwidacji różnego rodzaju immunitetów i przywilejów do oczyszczenia, lustracji, dekomunizacji, deubekizacji. To - mówiąc krótko - wielkie przewietrzenie Polski - powiedział J. Kaczyński podczas sobotniej konwencji PiS w gdańskiej Hali Olivia. Ale - jak podkreślił premier - pierwszy zespół działań może być skuteczny tylko wtedy, gdy będą podjęte inne działania, bardziej skomplikowane. - Bo patologia ma bardzo wielką siłę, bardzo łatwo się odbudowuje. W Polsce tego dziesięciolecia obawiam się, że i w kolejnych, patologia będzie zawsze postkomunistyczna, czyli jeśli chcemy ją wyłączyć, musimy zbudować silne państwo - dodał. Według premiera silne państwo to takie, które wypełnia swoje podstawowe zadania, czyli zapewnia bezpieczeństwo: międzynarodowe, wewnętrzne, socjalne. - Wreszcie - ważny rodzaj - bezpieczeństwo, czyli bezpieczeństwo obywateli wobec państwa, zapewnienie praworządności, zapewnienie aby władza nie była nadużywana. To problem każdej demokracji. Budowa takiego państwa musi opierać się o pewne zasady - podkreślił. - W Polsce od wielu dziesięcioleci nie było tak dobrej sytuacji - podsumował swoje wystąpienie premier Jarosław Kaczyński.