Spięcie w studiu, zareagowała Żukowska. "Dlaczego pana tak poniosło?"
"Dlaczego pana dziś tak poniosło? Powinien pan przeprosić marszałkinię Biejat" - napisała w sieci Anna Maria Żukowska, odnosząc się do zachowania Krzysztofa Bosaka w programie "Śniadanie Rymanowskiego w Polsat News i Interii". Podczas burzliwej debaty na temat przerywania ciąży doszło do spięcia między wicemarszałkiem Sejmu a Magdaleną Biejat. - Proszę milczeć i słuchać - zwrócił się kilkukrotnie do posłanki Bosak.

W niedzielę gośćmi programu "Śniadanie Romanowskiego w Polsat News i Interii" byli m.in. wicemarszałek Sejmu Krzysztof Bosak z Konfederacji oraz wicemarszałek Magdalena Biejat z Lewicy Razem.
Podczas dyskusji dotyczącej przerywania ciąży, w studiu Polsat News między politykami doszło do spięcia. Na zachowanie Krzysztofa Bosaka zwróciła uwagę Anna Maria Żukowska, która opublikowała w sieci wpis.
Spięcie Bosaka z Biejat. Anna Maria Żukowska: Powinien pan przeprosić
"Panie marszałku Bosak, wielokrotnie brałam udział w programach z pańskim udziałem i wydawało mi się, że potrafi pan dotrzymać zasad kultury wynikających z pełnionej przez pana funkcji" - zwróciła się do jednego z liderów Konfederacji przewodnicząca klubu Lewicy.
"Dlaczego pana dziś tak poniosło? Powinien pan przeprosić marszałkinię Biejat" - dodała Anna Maria Żukowska.
Dyskusja na temat terminacji ciąży wywołała niemałe poruszenie w studiu. - W haniebny sposób powołuje się pani na przypadki ciąż i śmierci kobiet, które zmarły w wypadku sepsy, które (śmierci - red.) miały przyczynę w złej opiece lekarskiej na oddziałach porodowych - zwrócił się Krzysztof Bosak do Magdaleny Biejat. Kiedy posłanka próbowała mu wejść w słowo, ten kilkukrotnie odparł "proszę milczeć i słuchać".
Sytuację próbował załagodzić prowadzący Bogdan Rymanowski, który zwrócił uwagę politykom. - Jak pan się do mnie odzywa? To jest po prostu skandal - podkreśliła Biejat, zwracając się do posła Konfederacji.
Burzliwa dyskusja w studiu. Biejat o ruchu PSL: Odebrałam to jako butę
12 czerwca w Sejmie głosowano nad nowelizacją Kodeksu karnego, dotyczącą depenalizacji i dekryminalizacji przerywania ciąży. Przeciw było 218 posłów, nowelę poparło 215.
W tej kwestii podzielone było Polskie Stronnictwo Ludowe. Cztery posłanki były "za", przeciwnych było natomiast 29 posłów i posłanek. Od głosu wstrzymał się jeden parlamentarzysta.
- Odebrałam to jako dużą butę PSL-u, który mówi, że nie będzie niczyim podnóżkiem. Prawda jest taka, że nie mówimy o widzimisię tego czy innego polityka. Mówimy o życiu i zdrowiu kobiet - stwierdziła Magdalena Biejat w "Śniadaniu Rymanowskiego w Polsat News i Interii". Piotr Zgorzelski z PSL-Trzeciej Drogi mówił z kolei, że "w umowie koalicyjnej nie było projektów związanych z aborcją, dlatego że Lewica, której na tym zależało, nie była w stanie tych projektów do umowy prowadzić".
- Partia Razem nie jest w koalicji. W opozycji was nie ma, w koalicji was nie ma, gdzie jesteście? Jesteście na Księżycu - dodał Zgorzelski.
-----
Bądź na bieżąco i zostań jednym z ponad 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!