Reklamodawcy zaczęli bojkotować Telewizję Republika po tym, jak na antenie prawicowej stacji padło wiele skandalicznych słów. Serię nieodpowiednich wypowiedzi zapoczątkował pod koniec 2023 roku satyryk Jan Pietrzak, który mówił o polityce migracyjnej Niemiec. W tym kontekście uznał, że nasz sąsiad chce wysyłać do Polski imigrantów bo "mamy baraki". Wskazał przy tym na Auschwitz, Majdanek, Treblinkę i Stutthof. Po kilku dniach w ślady Pietrzaka poszedł Marek Król. Najpierw bronił jego wypowiedzi, a następnie sam zaczął w mocnych słowach krytykować relokację migrantów. Ocenił przy tym też, że "Niemcy mają doświadczenie z przywożeniem ludzi w bydlęcych wagonach". Specjalna plansza w telewizji Tomasza Sakiewicza. Akcja reklamodawcy Na równie skandaliczne słowa pozwolił sobie później poseł Kukiz'15. Marek Jakubiak w rozmowie z Michałem Rachoniem porównał relokację imigrantów do transportu "niepotrzebnych odpadów". - Tak, brzydko porównując, również niepotrzebnych ludzi do Polski przywiozą - mówił. Skandaliczne wywody gości Telewizji Republika sprawiły, że wielu reklamodawców zdecydowało się na bojkot stacji. Reagowały m.in. IKEA i mBank, a inne firmy informowały, że w najbliższym czasie zamierzają wycofać się z reklamowej współpracy. Jedna z firm, która wykupiła już od stacji czas reklamowy, postanowiła zrezygnować z emisji materiału promocyjnego, a w zamian zdecydowała się na umieszczenie specjalnej planszy z definicją pojęcia "mowa nienawiści". Akcja marki Wedel. "Symboliczny wyraz sprzeciwu" "Mowa nienawiści to (...) każda forma wypowiedzi, która rozpowszechnia, podżega, propaguje lub usprawiedliwia nienawiść rasową, ksenofobię, antysemityzm lub inne formy nienawiści oparte na nietoleranci" - czytamy. "Włączając w to nietolerancję wyrażaną w formie agresywnego nacjonalizmu lub etnocentryzmu, dyskryminacji lub wrogości wobec mniejszości, migrantów lub osób wywodzących się ze społeczności imigrantów" - napisano. Jak potwierdziła Interia, za akcję odpowiada marka Wedel. W przesłanym do redakcji komunikacie marka przekazała, że zainicjowała publikację planszy edukacyjnej, która ma być symbolicznym wyrazem sprzeciwu wobec skandalicznych wypowiedzi, które prezentowane były w ostatnim czasie na antenie stacji. Podkreślono, że były one sprzeczne z wartościami firmy. "Zdecydowaliśmy się na wykorzystanie wykupionego z wyprzedzeniem czasu antenowego na emisję planszy prezentującej definicję mowy nienawiści autorstwa Rady Europy" - napisano w odpowiedzi na nasze zapytanie. Poinformowano przy tym, że specjalna plansza będzie emitowana na antenie "do momentu formalnego wycofania reklam ze stacji". *** Bądź na bieżąco i zostań jednym z 200 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Interia Wydarzenia na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!