Według Grzegorza Wójtowicza, członka Rady Polityki Pieniężnej, a więc człowieka osobiście zaangażowanego w walkę z inflacją niejako z urzędu, stanie się to już nie lada moment. - Myślę, że inflacja powoli traci siły. Są duże szanse, by wróciła do poziomu jednocyfrowego w kolejnym miesiącu - twierdzi Wójtowicz. Są więc szanse na jednocyfrową inflację w październiku. Jeśli ten pozytywny trend się utrzyma na koniec roku inflacja powinna się zmieścić w przedziale od 8 do 9,4 procent - prognozuje Wójtowicz. Posłuchaj relacji warszawskiego reportera radia RMF, Ryszarda Cebuli: Z kolei analityk ING Barings, Maciej Reluga, prognozuje, iż inflacja liczona rok do roku może spaść w październiku do 9,7 procent, z 10,3 we wrześniu, a na koniec roku powinna zmniejszyć się do 8,7 procent. - Po danych o inflacji we wrześniu przewidujemy, że w październiku wskaźnik roczny spadnie do 9,7 procent, a na koniec roku do 8,7 procent - powiedział Reluga. Zdaniem Relugi spadek inflacji rocznej we wrześniu do 10,3 procent z 10,7 w sierpniu jest zgodny z oczekiwaniami inwestorów i nie powinien wywołać żadnej reakcji na rynku walutowym. Dodał, że pozytywnym zaskoczeniem może być tylko niewielki wzrost cen żywności we wrześniu. - Ceny z dwóch połówek września wskazywały na wzrost cen żywności w całym miesiącu o 1,7 procent, a według ostatecznych danych jest to tylko 1,4 procent - powiedział. GUS poinformował, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły we wrześniu o 1,0 procent w stosunku do sierpnia, a rok do roku wzrosły o 10,3 procent.