- Wystąpiłem także do wszystkich klubów parlamentarnych z wnioskiem o poparcie tej inicjatywy - dodał szef klubu SP. Jego zdaniem, sytuacja w polskim rolnictwie jest dramatyczna. Powodem takiego stanu, według Mularczyka są m.in. niskie ceny skupu zbóż i rzepaku. Przypomniał, że SP wystąpiła do ABW, aby zbadała, czy na tym rynku nie doszło do zmowy cenowej. Mularczyk podkreślił także, że powodem złej sytuacji w rolnictwie są niższe dopłaty z UE dla polskich rolników niż w innych krajach.Szef klubu SP, powołując się w przesłanej PAP informacji na dane Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej, ostrzegał, że w ciągu najbliższych lat połowie małych i średnich gospodarstw rolnych grozi bankructwo. Szczególnie zagrożone bankructwami ma być Podkarpacie. Według Mularczyka takie prognozy "wymagają podjęcia zdecydowanych i niezwłocznych działań" ze strony rządu. Szczególny niepokój szefa klubu SP budzą "kolejne informacje na temat możliwości stosowania przez podmioty trudniące się skupem rzepaku - w tym okryty złą sławą państwowy Elewarr - zmowy cenowej na rynku zbóż i rzepaku". Mularczyk przekonywał na konferencji prasowej w Rzeszowie, że tylko debata w Sejmie pokaże, jak rząd widzi obecnie sytuację rolników i jakie są perspektywy rozwoju wsi. - Często w Sejmie debatujemy o sprawach bez znaczenia, np. o związkach partnerskich czy zmianie płci, a sprawy ważne dla milionów Polaków są pomijane. Dlatego ta debata jest ważna. Da nam odpowiedź, czy rząd ma pomysł na polską wieś czy nie ma - mówił Mularczyk. Najbliższe posiedzenie Sejmu odbędzie się w dniach 27-30 sierpnia. Na konferencji obecny był także kandydat SP w wyborach uzupełniających do Senatu na Podkarpaciu poseł Kazimierz Ziobro. Jego zdaniem, ciągłe powracanie do tematu rolnictwa ma zmusić rząd do perspektywicznego planowania sytuacji na rynku rolnym. - Trzeba wyciągnąć wnioski z sytuacji obecnej, aby w przyszłości rząd był przygotowany lepiej, a rolnicy nie byli rozczarowani - dodał. Mularczyk w trakcie konferencji zachęcał także do głosowania na kandydata SP. Przekonywał, że Ziobro będzie w Senacie skutecznie walczył o interesy Podkarpacia. - Robił to jako samorządowiec i robi jako poseł. Będziemy go wspierać podczas całej kampanii wyborczej - zaznaczył przewodniczący klubu SP. Do Senatu z okręgu nr 55 kandydują: Zdzisław Pupa (PiS), Mariusz Kawa (PO-PSL), Kazimierz Ziobro (Solidarna Polska), Ewa Kantor (KWW Ewy Kantor), Ireneusz Dzieszko (KWW Prawica Podkarpacka), Andrzej Marciniec (PJN) i Józef Habrat (Samoobrona). Wybory uzupełniające do Senatu w okręgu obejmującym powiaty: dębicki, kolbuszowski, mielecki, ropczycko-sędziszowski i strzyżowski, stały się konieczne po tym, gdy dotychczasowy senator PiS Władysław Ortyl został marszałkiem woj. podkarpackiego. Nastąpiło to po odwołaniu poprzedniego marszałka Mirosława Karapyty, który już nie jest działaczem PSL. Wcześniej Karapycie prokuratura postawiła siedem zarzutów, w tym pięć korupcyjnych. Głosowanie odbędzie się 8 września.