Na szczęście okazała się bardzo dzielna. Usiadła na torbie i krzykiem spłoszyła złodziei. Bandyci do napadu byli przygotowani - wybrali odpowiednie miejsce i czas, a na głowach mieli pończochy. Prawdopodobnie sądzili, że skoro listonoszem jest kobieta - poradzą sobie z nią bez problemu. I to był ich błąd. Teraz policja poszukuje napastników.