Badanie wskazuje również, że oprócz tych formacji miejsca w Sejmie uzyskałyby: Lewica i Konfederacja (co ciekawe, z takim samym wynikiem - 7,3 proc.) oraz Polskie Stronnictwo Ludowe - Koalicja Polska (5,2 proc.). Według sondażu przeprowadzonego w weekend, prawie 7 proc. badanych nie wie, na kogo oddałoby swój głos. Chęć udziału w wyborach zadeklarowało prawie 60 proc. badanych (49,85 proc. "zdecydowanie tak", 9,79 proc. "raczej tak"). Prawie 38 proc. nie wyraziło zainteresowania udziałem w wyborach (25,17 proc. "zdecydowanie nie", 12,59 proc. "raczej nie"). 2,6 proc. badanych przyznało, że trudno im powiedzieć, czy wezmą w nich udział. Sondaż został przeprowadzony metodą CATI na próbie 1100 osób. Z ostatniego sondażu CBOS, przeprowadzonego pod koniec czerwca i jeszcze bez stowarzyszenia Hołowni, wynika, że gdyby wybory parlamentarne odbywały się w drugiej połowie czerwca, 44 proc. badanych głosowałoby na PiS, 24 proc. zadeklarowało poparcie dla KO, 7 proc. uzyskałaby Lewica, 6 proc. Konfederacja, a 4 proc. PSL. W porównaniu z wynikiem z przełomu maja i czerwca notowania PiS obniżyły się o 2 pkt. proc., a notowania Koalicji Obywatelskiej wzrosły o 4 pkt. proc. Lewica w porównaniu do początku czerwca poprawiła swój wynik o 2 pkt. proc. Konfederacja pozostała przy dotychczasowym stanie posiadania. Natomiast poparcie PSL, które uplasowało się poniżej 5-proc. progu wyborczego jest minimalnie mniejsze niż poprzednio.