Sondaż. Święta bez szastania pieniędzmi. Pomoże 500+
Jedna trzecia Polaków szacuje, że organizacja świąt Bożego Narodzenia nie będzie ich kosztować więcej niż 500 zł. Są jednak i tacy, którzy wydadzą 1 tys. zł, z kolei część tych, którzy pobierają 500+ bierze pod uwagę przeznaczenie na ten cel nawet 2 tys. zł.

Trzy czwarte Polaków na organizację tegorocznych świąt Bożego Narodzenia zamierza wydać do 1 tys. zł, z czego 32 proc. planuje, że nie będzie ich to kosztowało więcej niż 500 zł - wynika z sondażu przeprowadzonego na zlecenie "Dziennika Gazety Prawnej" i RMF przez United Surveys.
Charakter świąt zależny od 500 plus
Najbardziej oszczędnie będą obchodzić święta mieszkańcy wsi. Ponad 80 proc. gospodarstw domowych w najmniejszych miejscowościach chce zmieścić się w 1 tys. zł. Dla porównania odsetek takich osób w miastach i dużych aglomeracjach wynosi 70 proc. - informuje gazeta.Koronawirus. Nowe obostrzenia w związku ze świętami i OmikronemZ sondażu wynika też, że kwota planowanych wydatków jest zależna od wysokości dochodu oraz uzyskiwanego świadczenia 500 plus. W grupie gospodarstw, w których jest ono wypłacane na dwoje lub więcej dzieci, aż 88 proc. wyda od 500 zł do nawet 2 tys. zł na święta.
Z kolei tam, gdzie 500 plus przysługuje tylko na jedno dziecko, 84 proc. rodzin przeznaczy na przygotowanie Bożego Narodzenia od 300 do 1 tys. zł.
Boże Narodzenie bez szastania pieniędzmi
Zdaniem ekspertów, nie należało oczekiwać, że Polacy będą "szastać" pieniędzmi."Wynagrodzenia rosną, ale nie w każdym sektorze tak samo. W administracji publicznej nie było np. ich waloryzacji, były jedynie przyznane dodatki wyrównawcze. Różnie jest też w sektorze produkcyjnym" - mówi główny ekonomista banku Millennium Grzegorz Maliszewski.Pogoda na Wigilię i Boże Narodzenie 2021Według eksperta przed nadmiernymi wydatkami powstrzymuje konsumentów niepokój o przyszłość."Nastroje konsumentów w ostatnim czasie uległy pogorszeniu. Polacy mają coraz większe obawy o przyszłą sytuację finansową. Głównie z powodu inflacji, choć nie tego, że może wzrosnąć bezrobocie" - dodaje Maliszewski.