Wolontariat to nieodpłatna, dobrowolna praca na rzecz osób nieznajomych, środowiska naturalnego, społeczeństwa lub społeczności lokalnej, podejmowana indywidualnie lub w ramach organizacji lub instytucji publicznej. Zgodnie z tą definicją 28 proc. Polaków deklaruje, że w ostatnich dwunastu miesiącach przynajmniej raz zaangażowało się w wolontariat za pośrednictwem różnego rodzaju instytucji i organizacji, lub działając na rzecz środowiska naturalnego. Natomiast, gdyby uwzględnić wolontariat bezpośredni - na rzecz konkretnych osób, odsetek ten rośnie do 48 proc. Zdaniem Grzegorza Makowskiego z ISP chętnych do pracy w charakterze wolontariusza byłoby więcej, gdyby było to zajęcie modne. Tymczasem, jedynie 20 proc. respondentów deklaruje, że w ich środowisku wolontariat jest popularny i dlatego podejmuje tę formę pracy, 60 proc. natomiast stwierdza, że wolontariat nie cieszy się w ich kręgach dużym uznaniem. Makowski przekonuje, że wolontariat wymaga promocji, a moda jest jednym z najbardziej efektywnych instrumentów do kreowania i upowszechniania określonych zachowań. Wyniki sondażu CBOS pokazują jednak, że najważniejsze motywacje, którymi kierują się wolontariusze mają raczej etyczno-moralny i osobisty charakter. Polacy najczęściej robią to, ponieważ są przekonani, że trzeba pomagać innym (55 proc.), że pomagając innym, doczekają się kiedyś podobnej odpłaty (42 proc.) oraz współczują osobom potrzebującym pomocy (38 proc.). Tylko 8 proc. badanych deklaruje, że robi to dlatego, że w ich otoczeniu inni postępują podobnie. Makowski zwraca uwagę, że część osób, które angażują się w wolontariat, nie identyfikuje się z pojęciem wolontariusza. 68 proc. tych, którzy w ciągu ostatniego roku pracowali nieodpłatnie na rzecz społeczności, środowiska naturalnego lub swojej miejscowości, twierdzi jednocześnie, że nigdy nie pracowało jako wolontariusz. Podobnie w przypadku pracy na rzecz organizacji pozarządowych, instytucji publicznej, czy kościoła - 62 proc. respondentów nie utożsamia tej aktywności z wolontariatem. Wielu respondentów myli wolontariat z innymi działami o charakterze społecznym: 26 proc. badanych uważa, że wolontariat to wysłanie dobroczynnego SMS-a, a połowa (49 proc.) - wrzucenie pieniędzy do puszki w trakcie zbiórki. Aż 24 proc. pytanych za wolontariat uznaje nieodpłatną pracę na rzecz swojej rodziny i najbliższych przyjaciół, wolontariat zaś powinien być ukierunkowany na zaspakajanie potrzeb wykraczających poza najbliższe otocznie. 16 proc. badanych myli wolontariat ze stażem lub praktykami, traktując go jako etap kariery zawodowej. Więcej osób uznało, że bliższa idei wolontariatu jest praca na rzecz instytucji publicznych, niż na rzecz organizacji społecznych. Zdaniem Makowskiego to duży i wciąż niewykorzystany potencjał wolontariatu, który mógłby wzbogacić działanie nie tylko takich miejsc jak szpitale, czy hospicja, ale także muzea, domy kultury, czy biblioteki publiczne. Osoby deklarujące, że kiedykolwiek pracowały jako wolontariusze to najczęściej ludzie młodzi (do 24. roku życia), raczej z wyższym wykształceniem, o dość wysokich dochodach. Jednak biorąc pod uwagę deklaracje osób, które pracują jako wolontariusze, ale nie zdają sobie z tego sprawy, można uznać, że wolontariat jest raczej egalitarną aktywnością, przenikającą różne grupy społeczne, choć świadomość bycia wolontariuszem częściej przejawiają osoby młodsze i w lepszej sytuacji majątkowej. Stereotyp wolontariusza - osoba młoda, wykształcona, zamożna - sugeruje, że jest to zajęcie dla "wybranych" i swego rodzaju luksus, na który trzeba mieć czas i pieniądze (choć deklaracje o faktycznym zaangażowaniu temu stereotypowi przeczą). Makowski zwraca uwagę, że takie postrzeganie wolontariatu nie sprzyja jego szerszej promocji, zwłaszcza w grupach, które z takim jego wizerunkiem nie będą się identyfikować (np. wśród seniorów). Badanie CBOS pokazało, że działalność podejmowana na własną rękę - szczególnie ta o charakterze rodzinno-koleżeńskim - jest wśród Polaków bardzo rozpowszechniona, zaś aktywność w organizacjach - na ogół z powodu braku czasu - odbywa się rzadziej. Z drugiej strony, respondenci udzielający się w ramach instytucji niemal powszechnie deklarują też zaangażowanie na rzecz znanych im osób, a większa aktywność na jednym polu sprzyja silniejszemu zaangażowaniu na drugim. Cztery piąte badanych (80 proc.) deklaruje, że w ostatnim roku podejmowali indywidualnie nieodpłatne działania na rzecz innych. Najwięcej poświęciło swój wolny czas na pomoc członkom rodziny niemieszkającym z nimi (69 proc.) oraz przyjaciołom i znajomym (67 proc.). Prawie połowa (49 proc.) podjęła aktywność na rzecz swoich sąsiadów, a więcej niż jedna trzecia (36 proc.) pomogła nieznajomym. Co piąty respondent (20 proc.) przyznaje, że zdarzyło się mu pracować społecznie dla społeczności, środowiska naturalnego lub miejscowości, w której mieszka. Co szósty badany (16 proc.) przyznaje, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy poświęcił swój wolny czas na pracę w jakiejś organizacji czy instytucji. Są to przede wszystkim organizacje działające na rzecz szkolnictwa (5,4 proc.), o charakterze religijnym (4,5 proc.), charytatywne (3,8 proc.) działające na rzecz dzieci (3,7 proc.), sportowe (3,6 proc.), a także jednostek takich jak Ochotnicza Straż Pożarna czy GOPR (3 proc.). Badanie przeprowadzono w dniach 6-13 kwietnia na liczącej 1192 osoby próbie dorosłych Polaków.