Na Schetynę wskazało 25,9 proc. badanych. Dopiero drugie miejsce zajęła Ewa Kopacz. Powinna rządzić krajem według 23,2 proc. ankietowanych. Tuż za nią znalazł się Jerzy Buzek - 21,4 proc. Polacy na czele rządu nie chcą natomiast wymienianego w mediach jako poważnego kandydata Tomasza Siemoniaka."Ludzie nie chcą za premiera magnetofonu, który będzie puszczał głos Donalda Tuska. Widzą, że PO jest partią wodzowską, ręcznie sterowaną i wolą, żeby teraz skrzywdzeni zastąpili wodza. Te wyniki pokazują kryzys partii wodzowskiej w momencie, gdy przywódca wybiera lepiej płatną pracę za granicą" - uważa politolog dr Wojciech Jabłoński. Jak zauważa "Super Express", Grzegorz Schetyna najwyraźniej wyczuł, że może teraz wiele ugrać dla siebie. "Ze swojej pieczary, jak nazywany jest jego gabinet szefa Komisji Spraw Zagranicznych, może wrócić na fotel szefa PO" - pisze gazeta. "To pewne, że Grzegorz walczyłby o szefa partii. To być może ostatnia okazja dla niego, żeby odzyskać wpływy" - mówi polityk PO. Forum: Wielu Polaków uważa, że premierem powinien zostać Schetyna. Czy to dobry wybór?