Były poseł Janusz Dzięcioł zginął w piątek rano w wypadku na przejeździe kolejowym koło Grudziądza, co potwierdziła szefowa Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu Agnieszka Reniecka. "Byłem na miejscu chwilę po wypadku. Janusz zginął 100 metrów od swojego domu" - przyznał sołtys Białego Boru Jerzy Czapla. "Ten przejazd przez tory kolejowe jest bardzo niewygodny, bo jest to lewoskręt od drogi krajowej nr 55 i on jest nieco pod górkę. Widoczność w tym miejscu jest utrudniona. Dzięki temu przejazdowi można dojechać do domów, które są po drugiej stronie torów. Taki manewr wykonywał także mój sąsiad - były poseł Dzięcioł" - powiedział. Dodał, że na przejeździe są zamontowane czerwone światła pulsujące, które zapalają się, gdy jedzie pociąg. Jego dom jest drugi za przejazdem Były poseł Janusz Dzięcioł mieszkał w Białym Borze od wielu lat. Jego dom jest drugi za przejazdem kolejowym. "Rozmawiałem z nim dwa dni temu, bo był na naszym spotkaniu sołeckim. Dzień wcześniej widzieliśmy się na drodze, którą równaliśmy. Sugerowałem, zresztą on też mówił o tym od jakiegoś czasu, że trzeba zamknąć dwa przejazdy przez tory do naszej miejscowości, bo one nie są zbyt bezpieczne" - dodał Czapla. Podkreślił, że właśnie na jednym z tych przejazdów zginął Dzięcioł. Drugi znajduje się 400 metrów wcześniej. Przed nim w ogóle nie ma sygnalizacji świetlnej. "Tam zjeżdża się na dół i widoczność również nie jest bardzo dobra. Rozmawialiśmy z wójtem na ten temat, że będziemy starali się o zamknięcie tych przejazdów. Nieco dalej jest przejazd z sygnalizacją świetlną i szlabanami" - dodał. Sołtys podkreślił, że nie pamięta innego wypadku na przejeździe, na którym zginął były poseł, ale praktyka korzystania z niego wskazywała, iż może on być niebezpieczny. "Rozmawialiśmy o tym kilka razy" - wskazał Czapla. Paliło się czerwone światło Szefowa Prokuratury Rejonowej w Grudziądzu podkreśliła, że czynności na miejscu wypadku trwają pod nadzorem prokuratora. "Są tam także przedstawiciele Polskich Linii Kolejowych, którzy prowadzą swoje czynności" - wskazała. Dodała, że nie ma w tym momencie informacji o świadkach zdarzenia. "O godzinie 8.40 na przejeździe kolejowo-drogowym koło Grudziądza pod pociąg relacji Toruń Główny - Grudziądz pomimo czerwonych świateł wjechał samochód osobowy. Komisja ustali, co spowodowało, że pomimo sygnału zabraniającego wjazdu doszło do zdarzenia. W wypadku zginął kierowca samochodu. Nikt z pasażerów ani obsługi pociągu nie został ranny" - poinformował Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. Jak powiedział sierż. sztab. Maciej Szarzyński z grudziądzkiej policji, w samochodzie jechał tylko były poseł. Do wypadku doszło, gdy kierowca wykonywał manewr skrętu w lewo. Miejsce wypadku zabezpieczają służby. Ruch pociągów na trasie Grudziądz - Kornatowo (powiat chełmiński) został wstrzymany. Wprowadzona została komunikacja zastępcza. Janusz Dzięcioł 11 grudnia skończyłby 66 lat. Posłem był w latach 2007-2015. W 2001 roku wygrał pierwszą polską edycję programu "Big Brother". W swojej karierze zawodowej był m.in. szefem straży miejskiej w Świeciu. W 2014 roku startował w wyborach na urząd prezydenta Grudziądza. W 2019 roku wystartował w wyborach do Sejmu, jako bezpartyjny polityk z listy PSL.