Soloch był pytany we wtorek w Radiu Plus, czy w związku ze zwiększoną obecnością wojsk amerykańskich w Polsce, spodziewa się jakiejś reakcji ze strony Rosji. - Nie, myślę, że nie. Trudno oczekiwać w najbliższym czasie innej reakcji Rosji niż ta, którą mieliśmy dotychczas. To są krytyczne wypowiedzi pod adresem obecności wojsk amerykańskich na terenie Polski i tzw. wschodniej flanki NATO. W wymiarze strategicznym odpowiedzią Rosji są oczywiście ćwiczenia wojskowe, które Rosja przeprowadza - mówił. W jego ocenie postawa Rosji jest "niezmienna" i "standardowa" Dopytany czy może dojść od zaostrzenia wojny informacyjnej, odparł, że "niczego nie można wykluczyć". - Należy być przygotowanym na każdą możliwość - podkreślił Soloch Dodał, że obecnie trwa "okres wyczekiwania" związany ze zmianą administracji w Stanach Zjednoczonych. "Pojawią się nowe warunki, oczekiwania wobec Europejczyków" Szef BBN został również spytany o to, jakie ma oczekiwania wobec prezydentury Donalda Trumpa. - Staram się być realistą i patrzeć na fakty - powiedział i dodał, że "zaangażowanie Amerykanów w kwestie bezpieczeństwa w ogóle, a zawłaszcza Europy Wschodniej, tempo działań, które zostały zadecydowane na szczycie w Warszawie, nie uległy zmianie". Zdaniem Solocha nominacje Trumpa wskazują na to, że zostanie dokonana "korekta polityki amerykańskiej". - Nie ulega wątpliwości, że Amerykanie nie zrezygnują z udziału w zapewnieniu bezpieczeństwa globalnego. Należy oczekiwać, że pojawią się nowe warunki, oczekiwania wobec Europejczyków. Na jakich warunkach będzie ta obecność to się okaże - powiedział. W opinii szefa BBN "powrót do izolacjonizmu amerykańskiego jest niewyobrażalny".