Mularczyk powiedział na konferencji prasowej w Sejmie, że jego klub złoży taki wniosek w związku z informacjami o treści wyroku w przegranym przez Nowicką procesie, który wytoczyła Joannie Najfeld. Chodzi m.in. o informacje podane przez "Gościa Niedzielnego", który dotarł do utajnionego wyroku sądu w tej sprawie. Wynika z nich, że kierowana przez Nowicką Federacja na Rzecz Kobiet i Planowania Rodziny otrzymywała pieniądze od koncernu farmaceutycznego produkującego środki antykoncepcyjne oraz od międzynarodowej organizacji, promującej aborcję i produkującej przyrządy do przerywania ciąży. - To wszystko w naszej ocenie jest podstawą do dyskusji czy pani Wanda Nowicka powinna być wicemarszałkiem Sejmu. Przypominam, że wicemarszałek zastępuje marszałka, który stoi na czele praw i godności parlamentu. To wicemarszałkowie reprezentują parlament, a zatem całe społeczeństwo na zewnątrz - podkreślił Mularczyk. Szef klubu Solidarna Polska przypomniał, że ponad 90 proc. parlamentarzystów składając ślubowanie dodało formułę "Tak mi dopomóż Bóg". - To oznacza, że zdecydowana większość parlamentarzystów wyznaje wartości chrześcijańskie. Dlaczego taka osoba jak Wanda Nowicka została wybrana na wicemarszałka Sejmu? - pytał. - Chcemy zapytać, jaki jest statut pani wicemarszałek, czy nadal pobiera środki od koncernów farmaceutycznych, czy pobierała, w jakiej wysokości? Czy jej poglądy, które głosi, nie są wynikiem tego, że koncerny farmaceutyczne ją czy jej fundację w pewien sposób sponsorowały? - dodał. Mularczyk podkreślił, że na razie trudno stwierdzić czy Nowicka złamała prawo. - W Polsce aborcja jest niezgodna z prawem, nie tylko z wartościami chrześcijańskimi. Pani Wanda Nowicka, z tego co słyszeliśmy, promuje aborcję i to nie tylko tę przewidzianą przez prawo, ale generalnie aborcję, która jest niezgodna z prawem - powiedział. Mularczyk zapowiedział, że jego klub będzie zbierał podpisy pod wnioskiem we wszystkich klubach parlamentarnych. Solidarnej Polsce szczególnie zależy na poparciu posłów PiS, PSL i PO. Mularczyk dodał, że będzie chciał porozmawiać na ten temat z szefem klubu PiS Mariuszem Błaszczakiem. Zdaniem Mularczyka wniosek o ukaranie Nowickiej przez sejmową komisję etyki to za mało. - To krok, który warto uczynić, ale my idziemy dalej - powiedział. Błaszczak: To skandaliczna sprawa Wanda Nowicka nie powinna być wicemarszałkiem Sejmu - uważa szef klubu PiS Mariusz Błaszczak. Komentując zapowiedź Solidarnej Polski dot. wniosku o odwołanie Nowickiej, oświadczył: "Nie będziemy się ścigać na składanie wniosków". - To jest skandaliczna sprawa, my konsekwentnie byliśmy przeciwni kandydaturze pani Nowickiej. Pytanie należy zadać PO, bo widać wyraźnie, że to przez zmianę decyzji przewodniczącego PO, premiera Donalda Tuska doszło do tego, że pani Nowicka została wybrana (...) a więc klucz leży w rękach pana Donalda Tuska - oświadczył Błaszczak. - Nie będziemy się ścigać na składanie wniosków - zaznaczył. - Nie chodzi o inicjatywę jednych, drugich czy trzecich, pani Wanda Nowicka nie powinna być wicemarszałkiem Sejmu - podkreślił.