Zgodnie z decyzją zarządu partii w regionalnych władzach Solidarnej Polski zasiedli głównie parlamentarzyści i europosłowie, którzy będą odpowiadali za działalność ugrupowania w 16 okręgach. I tak szefem mazowieckich struktur SP został europoseł i wiceprezes partii Jacek Kurski; w woj. pomorskim za działalność partii opowiadał będzie jeden z jej założycieli - europoseł Tadeusz Cymański. Dolnośląskimi strukturami SP kierować będzie posłanka Beata Kempa, śląskimi - Michał Wójcik, podlaskimi - poseł Jacek Bogucki, kujawsko-pomorskimi poseł Bartosz Kownacki, a łódzkimi - poseł Tadeusz Woźniak. W woj. opolskim za działalność Solidarnej Polski odpowiadać będzie rzecznik klubu SP, poseł Patryk Jaki, w Małopolsce - poseł Edward Siarka, na Podkarpaciu - poseł Mieczysław Golba, w woj. lubelskim - poseł Jarosław Żaczek, w Lubuskiem - Dominik Tarczyński, w woj. świętokrzyskim - europoseł Jacek Włosowicz, a w Zachodniopomorskiem - Łukasz Kroplewski. Wielkopolskim "baronem" Solidarnej Polski został poseł Andrzej Dera, który jednocześnie będzie pełnił funkcję sekretarza generalnego partii. Zarząd SP powołał również szefa rady konsultacyjno-programowej, którym został poseł Ludwik Dorn. Według komunikatu SP Dorn i Jaki dołączyli też do "grona stałych uczestników zarządu Solidarnej Polski". Jak powiedział PAP członek zarządu Solidarnej Polski Arkadiusz Mularczyk, budowa struktur regionalnych to kolejny krok na drodze do budowy "dużej i silnej partii prawicowej", która - jak podkreślił - ma być "alternatywą dla obecnego układu sił w polskiej polityce PiS-PO". "Na początku czerwca, dokładnie w Dzień Dziecka Sąd Okręgowy w Warszawie zarejestrował Solidarną Polskę Zbigniewa Ziobro w rejestrze partii politycznych. Naturalnym kolejnym krokiem było powołanie przez zarząd pełnomocników regionalnych, którzy będą odpowiadali za działalność partii w poszczególnych województwach" - powiedział PAP Mularczyk. Jak podkreślił, rozpoczęty proces budowania regionalnych struktur ma doprowadzić w niedługim czasie do w pełni demokratycznych wyborów władz partii. "Ważne dla nas jest, aby Solidarna Polska była partią dużą, która w niedalekiej przyszłości będzie mogła dorównać liczebności PiS i PO. Jesteśmy obecnie w okresie przejściowym, który ma na celu rozpoznanie możliwości i budowę struktur w różnych okręgach w kraju. Efektem finalnym będą oczywiście wybory demokratyczne" - zaznaczył Mularczyk.