Wniosek w tej sprawie - powiedział Ziobro - jeszcze w poniedziałek trafić ma do prokuratora generalnego. - Miała być zielona wyspa, ale jest chyba tylko zielona wyspa dla oszustów, którzy dzisiaj w Polsce mogą sobie swobodnie funkcjonować, żerować na ludzkiej krzywdzie - mówił lider SP, odnosząc się do sprawy Amber Gold. Jak ocenił, doszło do "kompromitacji" prokuratury, sądów, organów skarbowych, służb, a także samego premiera Donalda Tuska, "który w ramach rządu powinien to wszystko nadzorować". Zdaniem Ziobry ta "bierność i bezradność" powinna zostać zbadana w ramach - jak mówił - rzetelnego śledztwa prokuratorskiego. Polityk SP przekonywał, że chodzi o to, aby wyjaśnić, jak to się mogło stać, że w XXI wieku "polskie państwo było tak bezradne wobec firmy, która tak naigrywała się z tego państwa, żerowała na krzywdzie dziesiątków tysięcy ludzi".