- Przyszłość polskich mediów publicznych nie maluje się w jasnych barwach - przekonywał na piątkowej konferencji prasowej w Sejmie poseł Solidarnej Polski Andrzej Romanek. Dodał, że TVP odnotowała w ubiegłym roku 218 mln zł straty. Zdaniem posła SP działania podejmowane przez zarząd TVP w związku ze złą sytuacją ekonomiczną są chaotyczne i nie służą dobru spółki. W tym kontekście powiedział o decyzji zarządu TVP, w wyniku której cztery grupy pracownicze: dziennikarze, montażyści, charakteryzatorzy i graficy zostaną - jak mówił - "wyprowadzeni do zewnętrznego podmiotu", pracującego na potrzeby telewizji. Romanek zaznaczył, że w związku z tym z 600 pracujących w TVP dziennikarzy zostałoby 177. - To rodzi poważne konsekwencje - telewizja zostanie bez możliwości kreowania produkcji - będzie nadawać, ale nie własne programy, nie będzie pełnić funkcji misji publicznej - przekonywał. Ocenił, że jest to "zamach na wolność mediów publicznych i niezależność dziennikarzy". - W związku z tym żądamy, by zarząd TVP z tych zobowiązań się wycofał. Nawołujemy też premiera do konstruktywnych działań w tej sprawie - mówił Romanek. Ocenił, że "skoro premier nawoływał Polaków, by nie płacili abonamentu", to osobiście odpowiada za stan finansowy TVP. W środę zarząd TVP S.A. podjął decyzję o przekazaniu firmie zewnętrznej realizacji niektórych funkcji jak: montaż, charakteryzacja i grafika oraz część funkcji dziennikarskich. Firma zewnętrzna ma być wyłoniona jesienią w przetargu. 20 maja do decyzji zarządu ustosunkować ma się Rada Nadzorcza TVP. Decyzja zarządu TVP jest kontynuacją rozpoczętych procesów restrukturyzacyjnych w spółce. Wcześniej zarząd i rada nadzorcza zdecydowały o połączeniu czterech strategicznych jednostek organizacyjnych TVP: Agencji Produkcji Telewizyjnej z Agencją Filmową i Agencji Produkcji Audycji Informacyjnych z TVP Info i w ten sposób utworzenia: Telewizyjnej Agencji Informacyjnej oraz Agencji Produkcji Telewizyjnej i Filmowej. Jak można przeczytać w komunikacie zarządu TVP, pracownicy realizujący funkcje, które w trzecim kwartale br. zostaną przeniesione do zewnętrznej firmy, będą mieli zagwarantowane przez spółkę dotychczasowe warunki pracy i płacy przez 12 miesięcy. - Zaakcentować warto, że zniesiony zostanie zakaz konkurencji. Firma zewnętrzna, która przejmie wytypowane funkcje wykonawcze będzie także zobowiązana do zapewnienia niezbędnej infrastruktury organizacyjnej i udzielenia wsparcia pracownikom - napisano.