Paweł Świąder: Ten bus, na pierwszy rzut oka, nie nadawał się do przewożenia ludzi, a już na pewno nie osiemnastu osób. Mariusz Sokołowski: - Gdyby te osoby siedziały w fotelach i były zapięte pasami, to podejrzewam, że nie mówilibyśmy o ofiarach śmiertelnych, a przynajmniej nie byłaby to tak duża liczba ofiar śmiertelnych. Na tyle nie było pasów. - Silnik wszedł do środka pojazdu, natomiast tył nie jest zniszczony, ale biorąc pod uwagę, że ci ludzie siedzieli niezapięci, to przy tak dużym zderzeniu to oni uderzali o siebie i to oni najprawdopodobniej byli dla siebie przyczyną śmierci.