zablokuje z nami zmiany w ustawie o radiofonii i telewizji forsowane przez - mówi z pełnym przekonaniem polityk . Świadoma szykujących się przeszkód w przejęciu TVP Platforma myśli już o wprowadzeniu do telewizji komisarza, by usunąć choćby prezesa Andrzeja Urbańskiego. Ale i w tym przypadku - jak się dowiedziała gazeta - PiS-owi zamierza przyjść z pomocą LiD. 11 grudnia. Gala z okazji 15-lecia Polsatu. Niektórzy oczom nie dowierzali, kiedy zobaczyli prezesa TVP Andrzeja Urbańskiego gawędzącego sobie z szefem SLD Wojciechem Olejniczakiem. - To wyglądało jak rozmowa dobrych kolegów - odpowiada "Dziennikowi" osoba, która tę scenkę widziała. W LiD jednak takim obrazkom nikt się teraz nie dziwi. - PiS jest bardzo zdeterminowane, by zachować wpływy w mediach. Zrobią wszystko, by nie oddać mediów Platformie - tłumaczy ważny polityk LiD. I opowiada: "Bali się, że dogadamy się z Platformą w sprawie mediów. Przystąpili więc do działania i muszę powiedzieć, że robią to bardzo inteligentnie. Wysyłają swoich ludzi na rozmowy z naszymi ludźmi. Wybierają nieprzypadkowe osoby: te, które się lubią". Co więcej, według informatora "Dziennika", sprawa zaszła już bardzo wysoko: Olejniczak spotkał się z samym Jarosławem Kaczyńskim. - Nie mamy zamiaru ślepo popierać projektu Platformy, który został przygotowany bez żadnych konsultacji. To tak naprawdę próba szybkiego skoku na media publiczne. Jeśli uważają, że jest inaczej, niech nas przekonają - mówi Napieralski.