Ponadto - jak ustaliła dziennikarka RMF FM - przedstawiciel firmy miał także złożyć w urzędzie gminy fałszywe dokumenty dotyczące prawa własności gruntu, na którym wyciągi są budowane. Dowody w tej sprawie zebrali śledczy z Kłodzka, a dziś przekazali je do Wrocławia. Wrocławska prokuratura prowadzi już jedno śledztwo w sprawie firmy Winterpol i budowy wyciągów narciarskich w Zieleńcu. Śledczy sprawdzają, czy doszło do popełnienia przestępstwa w Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych. Dyrektor Winterpolu miał nakłaniać leśniczych, aby wydawali pozwolenia na wycinkę lasu pod tę inwestycję. Przy okazji tego wątku śledczy sprawdzają teraz dokumenty z urzędu miasta w Dusznikach Zdroju, starostwa powiatowego i nadzoru budowlanego. Decyzja, czy i komu postawione zostaną zarzuty, zapadnie w przyszłym tygodniu.