Sąd Najwyższy zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dwoma kolejnymi pytaniami prejudycjalnymi 30 sierpnia. Jak przekazał PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN, sąd ten zwrócił się do Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dwoma pytaniami prejudycjalnymi w dniu 30 sierpnia. W pierwszym pytaniu Sąd Najwyższy pyta TSUE, czy prawo unijne należy interpretować w ten sposób, że Izba Dyscyplinarna SN - w której mają orzekać wyłącznie sędziowie wybrani przez Krajową Radę Sądownictwa, która z uwagi na ustrojowy model jej ukształtowania oraz sposób działania nie daje rękojmi niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej - jest sądem niezależnym i niezawisłym w rozumieniu prawa europejskiego. "Czy art. 267 TFUE akapit 3 w związku z art. 19 ust. 1 i art. 2 TUE oraz art. 47 KPP należy interpretować w ten sposób, że utworzona od podstaw izba sądu ostatniej instancji Państwa Członkowskiego - właściwa do rozpoznania sprawy odwołującego się sędziego sądu krajowego - w której mają orzekać wyłącznie sędziowie wybrani przez organ krajowy mający stać na straży niezależności sądów (Krajowa Rada Sądownictwa), który z uwagi na ustrojowy model jego ukształtowania oraz sposób działania nie daje rękojmi niezależności od władzy ustawodawczej i wykonawczej, jest sądem niezależnym i niezawisłym w rozumieniu prawa Unii Europejskiej?" - brzmi pytanie SN. Z kolei w drugim pytaniu prejudycjalnym SN pyta, czy w przypadku negatywnej odpowiedzi na pierwsze pytanie, prawo unijne należy interpretować tak, że niewłaściwa izba SN, do której wniesiono środek zaskarżenia w sprawie unijnej, powinna pominąć przepisy krajowej ustawy wyłączające jej właściwość w tej sprawie. "W przypadku odpowiedzi negatywnej na pierwsze pytanie, czy art. 267 akapit 3 TFUE w związku z art. 19 ust. 1 i art. 2 TUE oraz art. 47 KPP należy interpretować w ten sposób, że niewłaściwa izba sądu ostatniej instancji Państwa Członkowskiego spełniająca wymogi prawa Unii Europejskiej dla sądu, do której wniesiono środek zaskarżenia w sprawie unijnej, powinna pominąć przepisy krajowej ustawy wyłączające jej właściwość w tej sprawie?" - czytamy w pytaniu SN. Jednocześnie Sąd Najwyższy wniósł o zastosowanie przez TSUE przyspieszonego trybu rozpatrywania pytań. Sprawa sędziego NSA Rzecznik SN sędzia Michał Laskowski we wtorek na konferencji prasowej wyjaśnił, że pytania prejudycjalne zostały sformułowane w związku ze sprawą sędziego NSA. "Sąd Najwyższy wydał 30 sierpnia postanowienie ws. odwołania sędziego Naczelnego Sądu Administracyjnego od braku uchwały w tej sprawie KRS i możliwości dalszego zajmowania przez niego stanowiska sędziego. W tej sprawie Sąd Najwyższy skierował do TSUE dwa pytania. Jednocześnie wniósł o zastosowanie przed TSUE trybu przyspieszonego i postanowił także o zawieszeniu wykonania uchwały w tej sprawie" - tłumaczył sędzia. Laskowski przekazał, że wątpliwości Sądu Najwyższego dotyczą KRS. "Sąd Najwyższy zastanawia się, czy sposób powoływania sędziów do KRS jest zgodny z polską konstytucją i standardami europejskimi. Problem polega m.in. na tym, że TK dwukrotnie wypowiadając się w tej sprawie, raz orzekł, że sędziów-członków KRS wybierać powinni sędziowie, za drugim razem TK uznał, że tryb przewidziany obecnie w ustawie - czyli, że sędziów KRS wskazuje parlament - jest zgodny z konstytucją" - zaznaczył. Wskazał, że "wobec tej rozbieżności Sąd Najwyższy pyta TSUE, jaki jest standard europejski w tej sprawie i czy można obecną sytuację pogodzić z tym standardem". "Drugie pytanie jest konsekwencją pierwszego pytania. Kiedy TSUE orzeknie, że nie jest to zgodne ze standardem, bo wtedy powstaje pytanie jaki jest status sędziów wskazanych przez nową KRS wyłonioną w taki, a nie w inny sposób. To jest pytanie, czy są to sędziowie prawidłowo powołani na swoje stanowiska" - podkreślił Laskowski. Dodał, że "jeśli dojdzie do uznania przez TSUE, że KRS jest powołana w sposób nieprawidłowy, to będzie trzeba się zastanawiać nad szerszymi konsekwencjami". Na początku sierpnia SN wystosował pięć pytań prejudycjalnych do TSUE i zawiesił stosowanie trzech artykułów ustawy o SN, określających zasady przechodzenia sędziów tego sądu w stan spoczynku. Pytania zostały zadane na tle rozpoznawanej przez SN sprawy, która dotyczyła "obowiązku opłacania składek ubezpieczeń społecznych w sytuacji, kiedy Polak ma firmę w Czechach albo na Słowacji". W powiększonym składzie orzekającym w tej sprawie znalazł się jeden sędzia, który przekroczył już 65. rok życia, i co do którego trwa procedura związana z przeniesieniem go w stan spoczynku lub ewentualnym umożliwianiem mu dalszego orzekania. TSUE rozpoczął rozpatrywanie wniosku Sądu Najwyższego pod koniec sierpnia. Mateusz Mikowski