Instytucja skargi nadzwyczajnej została wprowadzona ustawą o Sądzie Najwyższym, która weszła w życie 3 kwietnia 2018 r. Przewiduje ona m.in. możliwość składania do SN takich skarg na prawomocne wyroki polskich sądów z ostatnich 20 lat. W sprawach wyznaczonych na 3 kwietnia - czyli równo rok po wejściu w życie nowej ustawy - chodzi o sytuacje, w których sądy odstąpiły od przedterminowych zwolnień i nakazały skazanym powrót do więzień. Jak poinformował PAP Krzysztof Michałowski z zespołu prasowego SN skargi będą rozpoznawane w Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych w składzie siedmioosobowym z udziałem pięciu sędziów SN i dwóch ławników. Przewodniczącym składu orzekającego będzie sędzia Dariusz Czajkowski. Ponadto w składzie znaleźli się sędziowie: Antoni Bojańczyk, Marek Siwek, Maria Szczepaniec, Krzysztof Wiak. W składzie są też ławnicy: Jerzy Piątek i Lidia Rutecka. Pierwszą z rozpraw wyznaczono na godz. 10, kolejną na godz. 11. Jak przekazywał w styczniu br. RPO w obu sprawach, które stały się podstawą do złożenia skarg, chodzi o sytuacje, gdy sądy warunkowo przedterminowo zwolniły skazanych odbywających karę pozbawienia wolności. Skazani ci w tzw. okresie próby popełnili jednak nowe przestępstwa, za które dostali wyroki w zawieszeniu. Obu nakazano w związku z tym wrócić do więzienia. Zgodnie bowiem z obowiązującymi od 2012 r. przepisami, w przypadku popełnienia przez daną osobę w okresie próby ponownego umyślnego przestępstwa, za które prawomocnie orzeczono karę w zawieszeniu, sądy musiały obowiązkowo odwołać przedterminowe zwolnienie. Jednak w lipcu 2013 r. Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok, w którym zakwestionował konstytucyjność przepisu karnego, w zakresie nieprzewidywania możliwości odstąpienia przez sąd od zarządzenia wykonania kary w sytuacji, gdy wobec skazanego ponownie orzeczono karę w zawieszeniu. Nowelizacja regulacji W związku z tym od lipca 2015 r. regulację dotyczącą tych kwestii znowelizowano. "Obecnie odwołanie warunkowego przedterminowego zwolnienia, jeśli skazany w okresie próby popełni umyślne przestępstwo, za które orzeczono karę pozbawienia wolności w zawieszeniu, nie jest obowiązkowe, a sąd ma prawo odstąpić od odwołania przedterminowego zwolnienia, jeżeli przemawiają za tym "szczególne względy" - przypominał RPO. "Nowelizacja z 2015 r. nie rozstrzyga, czy odnosi się ona tylko do nowych orzeczeń, czy także wydanych przed nią. W ocenie Rzecznika orzeczenia wydane od stycznia 2012 r. do lipca 2015 r. naruszają konstytucję. Ich uchylenie może nastąpić jedynie w drodze skargi nadzwyczajnej" - ocenił Rzecznik. Jak informowano "w obu sprawach Rzecznik wnosi teraz o uchylenie tych niejako automatycznych postanowień sądów II instancji o odwołaniu warunkowych zwolnień z więzienia i umorzenie postępowań wykonawczych wobec obu mężczyzn". Zgodnie z ustawą o SN, skargę nadzwyczajną można wnosić w pięć lat od uprawomocnienia się skarżonego orzeczenia. Jeżeli od uprawomocnienia się orzeczenia upłynęło 5 lat, a wywołało nieodwracalne skutki prawne lub przemawiają za tym wolności i prawa człowieka i obywatela z konstytucji, SN może ograniczyć się do stwierdzenia, że wydano je z naruszeniem prawa. Przez 3 lata skargę można wnosić od orzeczeń, które uprawomocniły się po 17 października 1997 r. Do organów, które taką skargę mogą wnieść, ustawa zalicza: Prokuratora Generalnego, RPO, prezesa Prokuratorii Generalnej RP, rzeczników praw dziecka, pacjenta oraz finansowego, szefa KNF i prezesa UOKiK. Jednak nowelizacja ustawy o SN, która weszła w życie w czerwcu ub.r., ograniczyła krąg podmiotów uprawnionych do wniesienia skargi nadzwyczajnej. Zgodnie z nowelą, skarga nadzwyczajna do SN na prawomocne wyroki polskich sądów, które uprawomocniły się przed jej wejściem w życie, może zostać złożona wyłącznie przez Prokuratora Generalnego lub RPO. Jak niedawno przekazywało Biuro RPO do Rzecznika wpłynęło w zeszłym roku 2991 wniosków o wystąpienie do SN ze skargami nadzwyczajnymi. Dotychczas RPO - poza skargami wyznaczonymi na 3 kwietnia - wniósł do SN jeszcze trzy inne, które odnoszą się do orzeczeń spadkowych. Prokurator Generalny również skierował już w ostatnich miesiącach do SN swe pierwsze skargi nadzwyczajne w sprawach cywilnych i karnych.