SN i MSZ jednym głosem przeciwko wnioskowi Ziobry
"Dobrze się stało, że głos rządu w osobie szefa Ministerstwa Spraw Zagranicznych Jacka Czaputowcza pokrywa się ze stanowiskiem Sądu Najwyższego ws. wniosku Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry do Trybunału Konstytucyjnego" - powiedział w środę sędzia SN Krzysztof Rączka.
Sędzia Rączka był pytany w środę podczas briefingu prasowego o stanowisko resortu spraw zagranicznych wobec wniosku Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry o uznanie za niekonstytucyjną regulacji prawa europejskiego w zakresie dopuszczalności występowania przez polskie sądy z pytaniami prejudycjalnymi do Trybunału Sprawiedliwości UE w sprawach dotyczących sądownictwa.
W przesłanym do TK stanowisku MSZ wskazało m.in., że polskie prawo nie przesądza w sposób jednoznaczny kwestii dopuszczalności kontroli konstytucyjnej aktów prawa pierwotnego UE (czyli unijnych traktatów - w tym przypadku jest to Traktat o funkcjonowaniu UE). Ponadto szef MSZ stwierdził, że artykuł, który ma zostać zbadany na wniosek Ziobry, to część norm prawnych, które zostały zaakceptowane, gdy Polska wchodziła do UE.
"Dobrze się stało, że w tym wypadku, głos rządu w osobie szefa MSZ ministra Jacka Czaputowcza pokrywa się z naszym stanowiskiem. Od samego początku nie mieliśmy wątpliwości, że wystąpienie Prokuratora Generalnego do Trybunału Konstytucyjnego jest bezzasadne" - oświadczył Rączka.