Poszukiwania trwają w Mrągowie, Piszu, Węgorzewie i Giżycku. Ze strony policji, decyzją komendanta głównego policji, włączono do akcji m.in. policjantów z Centrum Szkolenia Policji w Legionowie, przebywających na szkoleniu w miejscowości Kal koło Węgorzewa. Dysponują oni psami do poszukiwania ciał w wodzie. W operacji biorą też udział m.in. policjanci z wydziału prewencji olsztyńskiej komendy. Wszystkie ofiary żywiołu zginęły w wodzie - po tym, gdy nadeszła burza z silnym wiatrem. W Piszu zginęło 5-letnie dziecko i 50- letnia kobieta, w Mikołajkach śmierć poniósł mężczyzna. Z danych WOPR wynika, że po uderzeniu burzy i silnego wiatru przewróciło się blisko 40 łódek i jachtów. Dotąd znaleziono ciała trzech osób, dlatego pozostali poszukiwani uznawani są za zaginionych. W niektórych przypadkach świadkowie relacjonowali o zatonięciu jachtów z uwięzionymi pod pokładem ludźmi, ale nurkowie nie znaleźli w nich ofiar. W Giżycku kobieta znalazła się za burtą łodzi; wyłowiona z wody, nieprzytomna trafiła do szpitala. Wśród poszukiwanych jest mężczyzna, który pływał wraz z nią; na razie uznawany jest za zaginionego. Warmińsko-mazurscy strażacy odnotowali już około 150 wezwań do interwencji związanych z burzami; przede wszystkim usuwali z dróg powalone na nie drzewa lub grube konary. Kilka razy strażacy interweniowali też na wodzie. M.in. na jeziorze Kisajno w Giżycku wyciągnęli z wody 6 osób - załogę jachtu, który się przewrócił.